Szukam podobnych horrorow(najlepiej zeby odgrywaly sie gdzies w lasach) cos z rodzaju vacancy, ostatni dom po lewej raczej slashery, moze tez cos podobnego do nieproszonych gosci?choc to raczej juz nie slasher ale mial cos w sobie..
Film jeden z moich ulubionych i dalabym maxa za gre aktorska, za scenariusz, za dobor aktorow za wszystko, ujal mnie ten film, ale koncowa scena mnie poprostu wsciekla...myslalam ze znalazlam oryginal a tu co....pytam sie co to mialo byc...myslalam ze ojciec skoro lekarz to wymysli ambitny plan smierci popastwi sie nad nim (bez krwi czy cos bo nie o to tu chodzi)ale wedlug mnie koncowka wypadla poprostu kiczowato...
polecam 'Eden Lake', bardzo mocny film. Moze 'Wzgorza maja oczy'? Treść zupelnie inna, ale rowniez duzo akcji i dobrej sieczki.
'Teksanska masakre...' tez warto wprawdzic :)
pozdrawiam.
hmm.. To moze jeszcze 'Droga bez powrotu' choc to tez tak nie dokonca w tym typie nie mniej jednak akcja dzieje się w lesie i jest naprawde wciągający ; ) eh miałam taki jeden .. , który myślę , ze by Ci się spodobal .. ale za nic nie moge sobie przypomnieć tytułu... Dam znac jak coś. ; )
pozdr.
Eden lake ogladalam, wlasnie rowniez bardzo mi sie podobał;)), wzgórza mają oczy też już mam za sobą(świetna nuta gdy mutanty sie zbliżają), droga bez powrotu jakaś taka oklepana mi sie zdawała, bez klimatu, i jakos za szybko zleciał(może po obejrzeniu wzgórz, ktore mnie rozpieściły w temacie mutantów;))opowiedz o czym jest ten, o którym myślisz, może skojarze, o co chodzi...
i spit on your grave (pl - bez litosci, btw tlumacz jak zywkle sie popisal )- bardzo mocny, goraco polecam. ;))
szczerze to filmu sie przestraszylam troche bo nie mam za mocnej psychy, aczkolwiek chcialo mi sie przeczytac polowe waszej sprzeczki z "milosiernym" , dobrze trzeba tepic takich indywidow
filmweb oznaczyl to jako thriller, ale czy sa tam jakies sceny gore (ogolnie bradziej horror, czy thriller)? nie chce zakladac nowego tematu, a widze ze tu sa znawcy ;p
sa tutaj dosc brutalne sceny, ja sklanialabym sie jednak ku bardzo mocnemu thrillerowi anizeli horrorowi
Za wyznacznik horroru, uważa się generalnie występowanie scen nadnaturalnych. Jeśli nie ma duchów, zombie, parapsychicznych kwestii etc. to jest thriller. Pozdrawiam.
nie zapominaj jednak o podgatunkach tj. np gore, ktore rowniez zaliczaja sie do gatunku horror.
Pozdrawiam. :)
Dodam jeszcze, bo ostatnio na szybko pisałem, że nadprzyrodzone elementy nie są w przypadku horrorów filmowych motywem niezbędnym. Wspomniane gore jest tu zwykle dobrym przykładem. W horrorach zagrożenie zwykle jest bardziej namacalne niż w thrillerach ale granica jest czasami bardzo cienka. Stworzenie porządnej definicji zajęłoby trochę czasu.
z podobnych klimatów to a ja polecam "Teorię zabijania" (super), "zło pod podłogą" i "droga bez powrotu 4".
I split on your grave - pluje na twój grób(bez litości') bardzo mocny
Eden lake - rónież mocny
droga bez powrotu 1
Zbrodnia na farmie- jest las, ale nie polecam
blair witch project
częściowo - nieproszeni goście - świetny thriller
Zdecydowanie najlepszy i najmocniejszy moim zdaniem :Bez litości .. Eden Lake tez świetny :) droga bez powrotu 1 i 2
Bez litosci nie widzialam, przymierze sie oczywiscie:), droga bez powrotu szczerze to uznalam, że jeśli pierwsza część, która zwyczajowo jest najlepsza mnie nie urzekła to druga też nie zda egzaminu. Jak mówiłam, wzgórza poprostu podnoszą w tej tematyce znacznie poprzeczke:)
moim zdaniem w podobnym klimacie jest film NIEZNAJOMI, jestem świeżo po obejrzeniu - bardzo mi się podobał i pierwsze co pomyślałam, to, że taki w stylu ostatniego domu po lewej.
napiszę, co jeszcze oglądałam o tematyce "leśnej" moze i wam cos wpadnie w oko:
w mroku zła
ofiara spełniona - w stylu Eden Lake, o miejscowych ludziach
rzeź - dla mnie bardzo denny ale może komuś się spodoba
lęk - j.w.
śmiertelna gorączka - niezły
teksańska masakra, wzgórza maja oczy i droga bez powrotu - uwielbiam
zejście i zejście 2
dom woskowych ciał
blair witch, ring - kultowe
amityville - super
ruiny
Poziom -2 lub p2 - akcja nie dzieje się w lesie ale klimat też fajny.
To tak: w mroku zła nie widziałam
Ofiara Spełniona, a i owszem. Fajny spodobał mi się, fabuła ciekawa, trzyma w napięciu, na pewno utkwi mi w pamięci
Rzeź- nie widziałam, ale ocena 4.0 jest dość odpychająca..:(
Lęk- a...hmm...specyficzny, jakoś nie mogę się o nim wypowiedzieć tak by powiedzieć jasno, fajny, niefajny...nie był zły na pewno:)
Śmiertelna gorączka- nie widziałam, hmm niepozorna okładka zawsze wróży zajebisty film;)
Teksańska masakra- kurde no wstyd, ale nie widziałam i ciągle mam przekonanie, że on jest kiczowaty:)może przez tak dosłowny tytuł. Ale w końcu się wezme za niego no...
Zejście 2-widziałam na maratonie horrorów, taaki nie utkwił mi w pamięci jakoś
Dom woskowych ciał- hmm fakt, że gra tam Paris uznaje za wabik na film co odpycha mnie od obejrzenia tego filmu. Wogóle sam fakt, że taka osoba tam gra sprawia, że podchodze do tego jak do komedii a nie horroru;)
Blair Witch- nie powiem, że słaby, ale do mnie nie trafił. Niewiem, jakoś poprostu się nie bałam, może za słabą mam wyobraźnie, może do niego dojrzeje..dopiero
Ring- ring to ring:)nazwa mówi sama za siebie, choć wiadomo jedynka to jedynka;)
Amitywille- przyznam, że jeden z moich ulubionych wgniata w fotel, albo łóżko jak kto woli:)
Ruiny- nie widziałam
Poziom 2-wygląda zachęcająco:)
A od siebie, żeby nie było że tak tu pasożytuje;) Oglądałam ostatnio Autostopowicza, czy las hm raczej średnio ale był zajebisty, slasher na moje oko, tyle że 2007rok bo nie znalazlam nigdzie online z 1980ktoregos bodajże, a wiadomo, wolałam starszy(może ktoś wie gdzie go znajde:))
a I split on your grave- troche się boje...żeby sobie nie zryć psychiki, bo jednak sceny gwałtu sa przerażające i wrzynają się w pamięć- a nawiasem wiecie że jest wersja z 1978?warto?
O! jest jeszcze, when a stranger calls- generalnie niby w lesie, choć w domu:) ale dobry, ja się bałam, podobny do Black Christmas lecz nie w tlumaczeniu krwawe tylko czarne bo to dwa różne, a ma być ten z 1974..ehh czemu już nie kręcą takich horrorów jak kiedyś...mają coś w sobie poprostu...taką naturalność, że da się w nie uwierzyć
A to dziwne, bo nieznajomi wogóle mi też nie podeszli jakoś. Lubie oglądać film i zastanawiać się jakby to było jak by mi się przydarzyło, a co mnie wkurzało w tym filmie to to "ich" nienaturalne szybkie przemieszczanie sie. Ofiary nie miały szans ucieczki, no i podczas finałowego tekstu: albo nie powiem bo nie wszyscy oglądali, moim zdaniem też ambicją nie powiało niestety. Ogólnie oglądając ten film czekałam, kiedy się zacznie, rozkręci aż w końcu się skończył;D no i puściły mi nerwy:)
Podobne..... hmmmm .......,może "Bez litości" . Ten film ma podobną historię do tego filmu :P