To nie jest parodia "filmów z lat trzydziestych", tylko jednego konkretnego: "Beau Geste" z 1939 r. (polski tytuł "Braterstwo krwi"), którego fragmenty, łącznie z czołówką, pojawiają się tu kilkukrotnie. W oryginale braci było trzech, no i finał wyglądał zupełnie inaczej. Po latach humor mocno zwietrzał (w przeciwieństwie np. do "Młodego Frankensteina"), chwilami wręcz żenuje, ale film znać warto.