Kilkuset niemieckich żydów zostaje wpakowanych do wagonów dla zwierząt i wysłanych w beznadziejną, wielodniową podróż do Auschwitz, bez wody i jedzenia. Dojmująca akcja filmu obejmuje "pasażerów" jednego z wagonów. Na Filmwebie dominuje pogląd, że to niemiecka propaganda i przedstawia nadużycia historyczne. Idiotyzm. Pokazali tam ślązaka nieczułego na ludzką tragedię i prostych roboli na jednej ze stacji, którzy w zamian za biżuterię dawali żydom wodę, a wy pieprzycie o antypolskiej propagandzie? Jesteście popaprani. Tego typu sytuacje to pikuś przy tym do czego byli zdolni Polacy aby przeżyć. Jestem pewien, że połowa z was sprzedałaby własne matki w wielu sytuacjach na tego typu wojnie. Albo oddział niemieckich żołnierzy, którzy chcieli dokarmić tych ludzi z pociągu - mówicie, że to nadużycia historyczne. Czy naprawdę wierzycie, że każdy Niemiec co do joty chciał iść na wojnę i zabijać żydów!? Normalny człowiek nie jest w stanie zabić nawet zwierzaka. Film jest bardzo fair i nie ma tu o czym mówić. Banda pseudointelektualistów...