PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=842133}

Ostatni pojedynek

The Last Duel
2021
7,1 34 tys. ocen
7,1 10 1 33714
7,0 69 krytyków
Ostatni pojedynek
powrót do forum filmu Ostatni pojedynek

"Niebo nie zna wściekłości takiej, jak miłość w nienawiść zmieniona, ni piekło nie zna furii takiej jak kobieta wzgardzona."

Skrót filmu, mężczyźni źli, myślą nie tą głową którą powinni, gwałcą, mordują plądrują, butni, pyszni, dumni chciwi itd. Oczywiście same negatywy, żeby sobie ktoś nie pomyślał, czegoś dobrego....
Kobiety to niewiasty niezdolne do czynienia krzywdy, manipulacji, zemsty, chciwości, po prostu anioły nie ludzie...

A co jeśli PRAWDY nam nie pokazano w filmie?
Każdy z nas zapewne zna kobietę, która odbiła męża/partnera innej kobiecie/koleżance bo ten był dobrą partią, ciachem itd.
Ilu bogaczy zostało oskubanych, bo poleciało na piękne ciało i śliczną buzie, a po "otwarciu bram niebios" zapomnieli o intercyzie...

Jak to się stało, że gdy w Hiszpanii wprowadzono prawo domniemania winy mężczyzn wielu Hiszpańskich mężczyzn ląduje na bruku, bo to oni muszą się bronić przed fałszywymi oskarżeniami... Doszło do tego, że w jednym Hiszpańskim miasteczku 80% kobiet "było molestowane"

Do tych pożytecznych idiotów na rzecz feminizmu, piszących że kobiety w średniowieczu nie miały nic do powiedzenia i inne pierdoły z d... Wiecie że 90+% mężczyzn w tamtym okresie miało do powiedzenia nic, lub WIELKIE NIC???
Lepiej imbecyle jeden z drugim, poczytajcie za co, kogo i dlaczego palono na stosach, a przede wszystkim kto te, w (większości kobiety) o czary i herezję oskarżał i dla jakich korzyści...

Kolejna sprawa, słynne arcydzieło polskiej kinematografii "365 Dni" pokazuje jednak że gwałt to nie gwałt i jakoś dziwnym trafem większość kobiet pieje nad tym filmem z zachwytu... I chciałbym przypomnieć, że o kilka długości wyprzedził kolejny najchętniej oglądany film na Netflixie...
W skrócie, film opowiada o tym, że bardzo przystojny milioner z dominującym, ba brutalnym charakterem, nie gwałci, on bierze co jego, dominuje ;D;D;D A kobieta nie uznaje tego za gwałt, tylko się podporządkowuje;D Co innego jakby był łysy gruby, brzydki i biedny, wtedy to byłby gwałcicielem-zwyrodnialcem ;D;D

Więc znając, te wszystkie wersje prawdy, czy w rzeczywistości Margerita została zgwałcona?
Może sama tego chciała, ale obawiając się konsekwencji, że wszystko się wyda, (a wydało by się na pewno, w końcu była w ciąży, a raczej kobiety nie są wiatropylne) wymyśliła taką a nie inną historię, lecz nie wiedziała, że na szali zostanie postawione jej życie...

Tego już się nie dowiemy, lecz pamiętajcie drodzy panowie, każdy z nas jest potencjalnym gwałcicielem, kobiety w dzisiejszych czasach nie mają lekko... Trudne życie kobiety... Ufff...

ocenił(a) film na 9
adamus030585

To może podasz jakieś wiarygodne źródło, które naukowo przedstawia, że w średniowieczu mężczyźni nic nie mieli do powiedzenia. I zapewne to oni byli masowo paleni na stosach, a nie kobiety. Bardzo chętnie zapoznam się z takimi opracowaniami.

ocenił(a) film na 8
Agatonik

Proszę pokaż gdzie ja napisałem, że to mężczyźni byli masowo paleni na stosach a nie kobiety?
Ogólnie teraz są studia gender na których uczą, że jest 56, czy tam kilkaset płci, więc to że coś jest naukowe, lub przez naukowca napisane, niczego nie dowodzi...

Wracając do "czarownic" Światem ludzi od tysięcy lat rządzą te same siły. Chuć, władza, pieniądze, chęć rozmnożenia się...

Tak, dużo częściej ofiarami palenia na stosie były kobiety, zapewne 9/1, ale nie bierzesz pod uwagę tego dlaczego były ofiarami palenia na stosie i kto kierował przeciwko nim zarzuty i dlaczego? Co taka osoba chciała zyskać, lub czego nie stracić?

Nie od dziś wiadomo, że kobiety są dużo lepsze rozmowach i manipulacjach, w końcu jako słabsza płeć musiałyście się przystosować. Chyba z tym się zgodzisz?

Bardzo bym chciał Ci podać, autora i tytuł książki który +- rok temu odsłuchiwałem na yotube, ale zapomniałem...
Lecz było to o czarownicach w Polsce i o tym, że często ofiarami spaleń na stosie padały kobiety, które podpadły innej kobiecie, np. bo była za ładna, bo mąż się za tą lafiryndą ogląda, bo uwiodła męża. Sąsiedzi z zazdrości, bo ktoś ma więcej trzody chlewnej, więcej ziemi itd. Każdy powód był dobry, bo dziecko urodziło się martwe, a ktoś się krzywo spojrzał, bo mleko skisło, bo krowa zdechła itd.
Szlachcice też nie byli lepsi, tylko oni porywali się na całe majątki a nie na jedną krowę.

A powiedz mi, tak na chłopski rozum, ile do powiedzenia dzisiaj ma przeciętny mężczyzna w Polsce, ile ten sam przeciętny mężczyzna miał do powiedzenia 100 lat temu?
Dlaczego zawsze ten feministyczny bełkot, zarzuca mężczyzną patriarchat, zniewolenie kobiet i takie tam pierdy... widząc tylko tych uprzywilejowanych milionerów, elity i innych mężczyzn, którzy albo dobrze się urodzili, mieli talent, nie mieli skrupułów, albo z innych jeszcze powodów są w tych góra 10- 20% mężczyzn uprzywilejowanych, którzy mówią jak inni mają żyć, oni są prawem, oni mają wpływy, oni mają władzę, oni mają pieniądze itd. Czyli te pozostałe 80% mężczyzn i kobiet ma nadal do powiedzenia niewiele, pomijając fakt tego, że obecnie przeciętna kobieta ma dużo więcej przywilejów, od przeciętnego mężczyzny...
A w średniowieczu, jak myślisz kto miał więcej do powiedzenia, jedna szlachcianka, czy stu chłopów? Chyba znasz odp...

Dlaczego, obecnie kobiety nie mają skrupułów, by się wiązać z tymi najbogatszymi, dlaczego to one biegają za mężczyznami, a nie odwrotnie? Może dlatego, że takie już są prawa tego świat, w końcu to Ci "źli" mężczyźni je ustalają, nie ja nie Ty... Nie widzisz konfliktu interesów? Wiązać się z tym "złym" mężczyzną, przez którego świat wygląda tak a nie inaczej, mając praktycznie nieskończony wybór?
Mówisz, że kilkaset lat temu kobiety nie miały praw, jeśli je dany szlachcic król zapragnął, to brał co jego. Teraz mają wybór, a ZAWSZE największe kolejka chętnych panienek stoi przy tych dzisiejszych, "królach, baronach, szlachcicach..." Jak to jest, kto je do tego zmusza???

Zmierzając już do końca swojego elaboratu, ZAWSZE do powiedzenia ma więcej ten, który jest wyżej na drabince społecznej, bo ma większe wpływy, znajomości, władzę, pieniądze i ZAWSZE takich mężczyzn kobiety pożądały, pożądają i będą pożądać.

Więc, jeśli nie chcesz być hipokrytką, następnym razem porównuj osoby które są na tym samym poziomie w hierarchii społecznej. I to ty mi udowodnij, że przeciętny chłop miał dużo więcej praw od przeciętnej chłopki w średniowieczu. A to że porównujesz palenie kobiet na stosie przez księży którzy byli kilkaset lat temu "bogami" jest dopiero żenujące i przez pryzmat tego wydajesz ocenę że kobieta nie miała wtedy żadnych praw... To pewnie coś w stylu jakby porównać dzisiejszą kobietę która pracuje w markecie z jakimś Ministrem. To teraz sobie porównaj mężczyznę który wywozi nieczystości z panią prezes w międzynarodowej firmie... Kto ma większe prawa??? (oczywiście nieoficjalne) Jak tak można dyskryminować mężczyzn... Wszystkie kobiety by tylko rządziły, a mężczyzn zagonić do samych ciężkich i brudnych prac... Bardzo mi to przypomina pewną narrację, ciekaw jestem jaką... Może wiesz?

ocenił(a) film na 8
Agatonik

https://www.youtube.com/watch?v=NZibMzD6vl0&t=1s

ocenił(a) film na 8
Agatonik

Przypomniałem sobie jeszcze jeden cytat z mini serialu "Sceny ż życia małżeńskiego" mówi to już dojrzała, lecz nadal atrakcyjna kobieta, lecz nijak ma się jej uroda do tego co reprezentowało jej ciało i twarz 20 lat temu i dobrze o tym wie.

"Kiedyś czułam nad nim taką władzę, mogłam pokierować nim w dowolnym kierunku, a teraz nic... I uświadomiłam sobie, że straciłam tą władzę nad wszystkim... Władzę która bierze się z bycia pożądaną.
Siedziałam przy stole i czułam się taka zbędna, tak naprawdę czułam się stara"

A dlaczego na przykład nie porównujemy brzydkich kobiet go chodzących magnesów na mężczyzn? Kto ma większe wpływy, przywileje, kto jest bardziej pożądany, kto ma większe szanse prowadzić wygodne i dostatnie życie itd?

Oczywiście wszystko nieoficjalnie, bo oficjalnie wszyscy jesteśmy równi i mamy takie same prawa ;D;D;D Lecz jedna wystarczy że kiwnie palcem i ma u stóp tuzin mężczyzn, a druga musi się prosić o uwagę choćby jednego, ot taka subtelna różnica, ale żeby nie było, obie są kobietami, więc chyba mają takie same prawa i obowiązki;)

ocenił(a) film na 9
adamus030585

Oczywiście, że pozycja społeczna ma znaczenie. I oczywiście ludzie potrafią być zawistni - i kobiety, i mężczyźni. Ale to ta uprzywilejowana grupa mężczyzn, te 20% ustanawiała i dalej ustanawia prawa.

ocenił(a) film na 8
Agatonik

Jest progres, jednak nie wszyscy jesteśmy źli ;)

Przez 20 lat Niemcami rządziła pewna kobieta o urodzie chłopa ze Śląska, ale jednak kobieta ;) Więc nie tylko mężczyźni rządzą i to między innymi przez nią władek się tak rozzuchwalił, dlatego mamy to co mamy. W WB jeszcze rok temu też rządziła kobieta... Po prostu są w mniejszości i tyle.

I Ty tak na poważnie uważasz, że kobiety zmienią świat na lepsze jak dojdą do władzy?
Naprawdę śmiem wątpić... To dlaczego żony wpływowych mężczyzn już tego nie robią, w końcu mężczyzna jest głową w związku, ale to kobieta jest szyją?
I na pewno dobrze wiesz, jaki kobieta potrafi mieć wpływ na mężczyznę i jeśli czegoś pragnie, to tego dopnie, a jednak świat się nie zmienia na lepsze.
Może nie zmieniają, bo nie jest to w ich interesie?

Też bym chciał by nie było wojen i przemocy, a każdy kraj się rozbroił, ale dobrze wiem, że jest to niemożliwe...

I nigdy nie pomyślałaś, że mężczyźni są jacy są przez kobiety??? By zdobyć jak najlepszą pozycję w stadzie??? Bo kobiety takich wybierają??? Może po prostu się dostosowujemy do wymagań kobiet???
Stąd ta agresja, rywalizacja, chore ambicje itd...

Obejrzyj ten kawałek z słabego filmu, ale z super puentą...
https://www.youtube.com/watch?v=t5JBnECEaEA

A tu masz coś dużo ciekawszego, ale jeszcze brutalniej pokazującego prawdę...
https://www.youtube.com/watch?v=e83iNVlnwwA&list=PLh7tnSqyCwukhcSPUOdve_5sRV_y7a Kcx&index=24

ocenił(a) film na 9
adamus030585

Życie wygląda inaczej niż obiegowe przekonania, że "kobieta jest szyją". Przykro mi, nie przekonasz mnie do swojej tezy. I nie wszystkie kobiety wybierają facetów macho i bogatych. To jest uogólnienie zupełnie nieuprawnione. Pytanie jest inne - dlaczego mężczyźni wybierają takie kobiety, dla których pozycja i kasa są najważniejsze. Bo są ładne? Bo budują ich pozycję w męskim świecie? Bo mogą się pochwalić przed kolegami?

ocenił(a) film na 8
Agatonik

Tak, między innymi dlatego. Ale też ze względów biologicznych, ładna kobieta/zdrowa kobieta/dobre geny/zdrowe ładne dzieci/lepszy start i pewnie jeszcze trochę powodów by było...
Ja akurat nie mógłbym być z kobietą która mnie nie pociąga fizycznie, ale też nie uganiałem się nigdy za księżniczkami...

To samo można napisać o was, dlaczego młode dziewczyny uganiają się za przystojnymi łobuzami, a samotne matki za troskliwymi, opiekuńczymi, zaradnymi, rodzinnymi mężczyznami, którzy pomogą wychować jej dzieci ;);D Pamiętaj, że kij ma zawsze dwa końce...

Ogólnie, to chciałbym zobaczyć kiedyś taki eksperyment, gdzie bracia bliźniacy podrywają przypadkowe dziewczyny. Ale jeden ma przejawiać cechy narcyza psychopaty, a drugi typowego nice guy.
Jak myślisz, który z nich większą ilością dziewczyn by się spotkał? Chyba znasz odp. ;);D

Nie wiem czy wiesz, ale 90% kobiet które inicjują rozwód, ma wyższe wykształcenie i zdecydowana większość tych kobiet, wychodzi za mąż za przeciętnych mężczyzn. Więc uważasz, że kobiety, takich mężczyzn z Topu nie wybierają, ale też chyba nie chcą być z tymi normikami, bo inaczej jak wytłumaczysz, tą potrzebę rozwodzenia się?;)
Wychodzi na to, że jednak my mężczyźni wszyscy jesteśmy źli, a może nie wystarczający, albo nie wiemy jednak jak dogodzić silnej i niezależnej kobiecie;D;D

A może już taka kobieca natura, która zawsze każe się uganiać za lepszym samcem od was samych, w waszych oczach ;)?

Chyba nie obejrzałaś wysłanych przeze mnie filmów, bo jednak nie kończysz tematu, dlaczego my mężczyźni jesteśmy jacy jesteśmy.
I niestety BARDZO duża jest w tym "zasługa" kobiet...;)

ocenił(a) film na 9
adamus030585

Kobiety mające wyższe wykształcenie są bardziej samodzielne, niezależne, mniej religijne i mają szersze horyzonty. Dlatego, jak im coś nie pasuje podejmują decyzję o zakończeniu niesatysfakcjonującego związku.

ocenił(a) film na 8
Agatonik

A związek staje się niesatysfakcjonujący, jak kobieta zaczyna uważać, że zasługuje na kogoś lepszego, a jej partner/mąż stał się przewidywalny. Zapomniałaś dokończyć, więc zrobiłem to za Ciebie ;)
Czyli potwierdziłaś moją tezę;)

Lecz z silnymi i niezależnymi kobietami jest ten problem. Że większość odkrywa ta siłę koło 30 niektóre między 30 a 40 są nawet takie po 40 ;)
I tu jest duży zgrzyt, bo wymagania z wiekiem rosną, a młodość i uroda odeszła już na zawsze... Czyli, to co my mężczyźni cenimy w kobietach najbardziej;D

Później są fikołki, odbijanie mężów/partnerów koleżanką. Zostawanie kochankami obcych mężczyzn, oczywiście takich dobrze sytuowanych, ogólnie wysoko w hierarchii.

Ale problem jest taki, że Ci mężczyźni wysoko hierarchii mają je jako dobre, na raz kilka, czy ewentualnie na kochanki... A nie na przyszłe matki ich dzieci...

Sam mam koleżankę, która była kochanką, profesora na uczelni ona 38 lat i była wpadka, jak on się o tym dowiedział, to powiedział jej brutalną prawdę, że jest za stara na matkę;)

Więc jak widzisz, tylko potwierdziłaś, to co napisałem wcześniej ;)

ocenił(a) film na 9
adamus030585

Nie kończ za mnie moich wypowiedzi, bo to nadużycie i nieprawda. Zapewniam cię, że spora ilość kobiet kończąc jeden związek wcale nie myśli o następnym. Życie bez mężczyzny pod jednym dachem jest często zdecydowanie bardziej satysfakcjonujące.

ocenił(a) film na 8
Agatonik

Oczywiście, że takich kobiet nie brakuje i dobrze. Bo takie które płynnie przechodzą z jednego związku w drugi są niewiele warte i wyrachowane .

Zycie bez kobiet pod jednym dachem, tez nie rzadko bywa bardziej satysfakcjonujące. Np związki LAT, czy też układy typu FWB, które rekompensują brak stałej partnerki, a jak wiadomo, młody mężczyzna bez sexu nie przeżyje, tak samo jak bez wody ;P ;D

Wracając jednak do silnych, samodzielnych, ale nie samotnych i wyzwolonych kobiet.
Więc silna i niezależna zdobywa się na odwagę i mówi do swojego "Mirka" już cię nie kocham, odchodzę... No i się zaczyna prawdziwy cyrk ;D;P Przyjmijmy, że kobieta opuszcza "Mirka" między 30 a 35 rokiem życia, czuje, że żyje cały świat stoi przed nią otworem i inne takie kocoboły... ;)


Ale nadejdzie taki czas, A NADEJDZIE NA PEWNO, że zechce się znowu z kimś związać. I budzi się z ręką w nocniku. Jest kariera, są pieniądze, wycieczki, przygody, też sexualne, czasami dużo przygód ;D ;P

Ale biologii i czasu nie oszukacie, wtedy zaczyna się lament, gdzie Ci prawdziwi mężczyźni, faceci to się boją silnych i niezależnych kobiet i takie tam bzdety... Wiadomo racjonalizacja musi być ;D
A jak już pisałem wymagania przez kilka lat urosły, notowania na rynku zliczyły duży spadek i jak żyć ;D
W końcu nie zwiąże się z byle kim... A Ci mężczyźni do który wzdychają, chętnie je przygarną, do łóżka ale nie do związku ;D
A młodsza i ładniejsza konkurencja nie próżnuję...
Ale nie martw się, koty wino i czekolada zawsze rozumieją, swoją pancie ;D;P

Żeby nie było, ja zawsze byłem za partnerskim modelem związku.
Ale sam nie wiem czy filmy typu "sex w wielkim mieście" nie zrobiły wam więcej szkód niż pożytku...

ocenił(a) film na 9
adamus030585

Seks w wielkim mieście - obejrzałam dwa odcinki i miałam dość. Te kobiety wydały mi się dość puste.

ocenił(a) film na 8
Agatonik

Może Ty nie widziałaś, ale miliony polek na pewno i zapewne ten serial i jemu podobne "dzieła" ukształtowały dzisiejsze kobiety.

Serial gdzie się pochwala hedonistyczne, rozwiązłe, konsumpcyjne życie. I takie życie miało dać szczęście kobietom silnym i niezależnym. Jednak z moich obserwacji i doświadczeń wynika, że na pewno nie dało...