Nie wiedziałem kto reżyserował, ale w trakcie oglądania rósł mój podziw dla twórcy filmu. Da się jednak zrobić świetny film bez przesadnych efektów specjalnych i budżetu, mając za to wielki talent do opowiadania wydarzeń i opowiadania o konfliktach między ludźmi.
Nie ma jednoznacznie dobrych i ostatecznie złych bohaterów tej opowieści, są wątpliwości wobec tych których racja zwyciężyła, de Gris nie jest całkiem czarnym charakterem. Brawa dla obsady aktorskiej. Twórcy Wiedźmina mogliby brać lekcję z tego filmu.