gladiator, tylko my skrytykowalismy to cos z plastikowa krwia w taki sposob. dzieci ktore nie widzialy infernal affairs manifestuja tu swoje opinie na temat czegos co podobno pochodzi z tej konwencji.
A ty chlopczyku jesli chcesz dobrego kina zarzuc sobie np.
http://www.filmweb.pl/Seung+sing,2006,o+filmie,Film,id=329832
moze poznasz kategorie filmowe...
Filmu jeszcze nie oglądałem, ale mam zamiar go obejrzeć. Abstrahując od tego mam wrażenie, że krytykujecie się nie będąc świadomymi różnicy w swoich wrażliwościach. Jeden będzie widział coś dobrego w Pile I (np. ja), a inny będzie widział coś pięknego w "...ing" czy "10 items or less" (np. ja:]). Różnice pomiędzy tymi filmami są ogromne i tak samo wielkie mogą być różnice w postrzeganiu świata. A poza tym wszystko jest relatywne i zależy od pkt. widzenia. W jednym okresie życia jakiś film może nam się spodobać a w innym po prostu nie.
Żal mi cię człowieku... Nie wszystkie filmy są rozumiane ale cóż... Ostatnio natknęłam się na czyjąś opinię, że grindhouse planet of terror jest najgorszym filmem jaki oglądał- jeśli ktoś posiada mentalność pięciolatka i wszystie filmy bierze na serio, to już jego sprawa... A "ostatni taniec pana t" oceniam na 8/10 ale punkt dodaję za piosenkę broken orange- pakk hui. Wspaniała.