Wilki nie atakują ludzi, nie zbliżają się, nawet się ich boją. A cały film kręci się wokół tego, że
bohaterowie boją się zejścia na dół z powodu "krwiożerczych" wilków, które tylko na nich
czyhają. Kolejna tępota. Coś w stylu Wolf town. Pewnie za dwa lata wyjdzie horror z
zabójczym Bambi.
Pójdz na logike ! To tak jakbyś napisała że groźny głodny niedziwiedz nie ugryzie człowieka bo się go boi. No proszę ... To dzikie zwierze , pewnie że może zabić ! Twój komentarz to głupota, każdy mądry wie że zwierze z lasu, i to głodne może zrobić wszystko. Odwiedz wikipedie, tam pisze o morderczych atakach wilków.
Oglądałam serial Polowanie na myśliwego.W odcinku o wilku rozwiązano sprawę w jeden logiczny sposób- zabił baribal, a baribal to nie psowaty, więc i nie wilk. Poza tym, Seph, ataki niedźwiedzi na ludzi zdarzają o wiele, wiele częściej. I nie dlatego, że są głodne, tylko dlatego, że czują zapach ludzi. Poczytaj sobie o tym. Nie boją się ludzi, atakują od razu nie pozostawiając im szans. Wystarczy zapach perfum lub pasty do zębów. Za to wilki nie zbliżają się do ludzi, chyba, że uznają ich za ranną zwierzynę łowną, czują się zagrożone lub mają wściekliznę(co strasznie rzadko się w tym czasach zdarza).
jednak piszesz glupoty: "wilki nie zbliżają się do ludzi, chyba, że uznają ich za ranną zwierzynę łowną". przypomnij sobie co sie stalo z pierwsza ofiara w tym filmie. polamal nogi i wtedy sie na niego rzucily. dalej - drugi koles zginal w blizej niewyjasnionych okolicznosciach, choc to tez pewnie wilki ale nie wiemy czy rzucily sie na niego ot tak. moze sie wkurzyl ze zabily mu przyjaciela i sam sie na nie rzucal a one sie bronily (?). no a na dziewczyne "powarczyly" i poszly sobie czyli faktycznie "nie atakuja ludzi". w wypadku tego filmu twoja "wiedza" o wilkach jest bezzasadna.
ps
i jeszcze jedno: "cały film kręci się wokół tego, że bohaterowie boją się zejścia na dół z powodu "krwiożerczych" wilków, które tylko na nich czyhają". to tez kompletna bzdura. jesli mnie pamiec nie myli (a ogladalem film 3 godziny temu!) oni sie bali zejsc ze wzgledu na wysokosc! spedzili dobrych kilka, kilkanascie godzin na wyciagu zanim pierwszy zeskoczyl a przez caly ten czas zaden z nich nie myslal nawet ze moga tam byc wilki! poza tym mieli prawo sie bac kiedy juz sie pojawily. nie powiesz mi ze sama poszlabys na spacer do lasu wiedzac ze grasuja tam wilki niewazne czy normalnie atakuja ludzi czy nie.
A psy niby udomowione ale w odpowiednich warunkach potrafią zabić, dlaczego więc wilki nie miały by zabić rannego niezdolnego do obrony i/lub ataku człowieka?
Czyli fikcją jest atak w Indiach (Bihar)?
Polecam serial "Polowanie Na Myśliwego".
"A cały film kręci się wokół tego, że bohaterowie boją się zejścia na dół z powodu "krwiożerczych" wilków,"
Może nieuważnie oglądałam ale wydawało mi się ,że oni nie boją się zejść z powodu wilków tylko ich problem polegał na tym ,że oni w ogóle nie mieli jak zejść. Wilki swoją drogą bardziej "przydupiły" ich sytuacje.
"Wilki nie atakują ludzi" Nie jestem znawcą zwierząt ale skoro udomowiony pies może zagryźć człowieka to dziki wilki tego nie może ? Może z reguły faktycznie nie atakują ale ten koleś leżał w lesie z krwawiącymi nogami (ktore pewnie je zwabiły) jak podane danie prosto do skosztowania.
Pies nie jest wilkiem, ani wilk psem, nie myl tego. Pies to jedynie odnoga gatunkowa wilka, że tak ładnie to ujmę. Prędzej zagryzie Cię pies niż wilk.
"Polecam serial "Polowanie Na Myśliwego". "
Oglądałam, jak już wcześniej wspomniałam.
"w wypadku tego filmu twoja "wiedza" o wilkach jest bezzasadna."
Czekały na nich dwa zagrożenia- zejście na dół i spotkanie z wilkami. Skoro stado było wygłodniałe (ciekawe skąd wilki na stoku, lol) ,to spokojnie mogło ich zaatakować. Co nie znaczy, że na nich polowały. Za to film sam w sobie był nakręcony w tak bezsensowny sposób, jakby wilki faktycznie były nie wiadomo jakim zagrożeniem.
Obejrzyjcie "Polowanie na myśliwego" dokładnie. W odcinku o "wilku zabójcy" zabił baribal, a nie wilki. Chyba niedokładnie oglądacie.
Mogę polecić również "Wilki z Gysinge". Tam zabijał wilk, ale było wyjaśnione, dlaczego.
Nic nie wiecie o tym gatunku, a próbujecie kozaczyć?
Pisanie o krwiożerczych wilkach wywołało u mnie salwę śmiechu! Kazdy kto choć trochę wie na temat życia wilków nie napisał by takiej głupoty. Zwierzeta boja sie ludzi i unikają ich jak sie tylko da. Film był do oglądnięcia, dopóki nie pokazali komicznej sytuacji z wilkami, a później kolejnych. Dla mnie bajka i komedia w jednym. Nie polecam, bo robi wodę z mózgu ludziom, którzy wypowiadają sie później ze wilki sa straszne i potrafią atakować ludzi.
Jak się czyta Curwooda, czy Londona, można sobie wyrobić opinię o wilkach. Jak najbardziej mogą atakować człowieka i robią to jeśli czują, że mają przewagę, albo są bardzo głodne. Sytuacja wydaje się nieprawdopodobna może dlatego, że trudno mi sobie wyobrazić, że wyciąg podchodzi pod ich terytorium łowieckie. Nie jestem pewien, ale też nie wydaj mi się możliwe, żeby w Nowej Anglii były takie duże watahy. No ale to film i wg mnie wilki to bardzo ciekawy motyw kontrastujący z nudną codziennością przeciętnych ludzi, ich problemami i kompleksami. Film mi się naprawdę podobał jako analiza przypadku.
Jak się czyta Curwooda, czy Londona, można sobie wyrobić opinię o wilkach. Jak najbardziej mogą atakować człowieka i robią to jeśli czują, że mają przewagę, albo są bardzo głodne. Sytuacja wydaje się nieprawdopodobna może dlatego, że trudno mi sobie wyobrazić, że wyciąg podchodzi pod ich terytorium łowieckie. Nie jestem pewien, ale też nie wydaj mi się możliwe, żeby w Nowej Anglii były takie duże watahy. No ale to film i wg mnie wilki to bardzo ciekawy motyw kontrastujący z nudną codziennością przeciętnych ludzi, ich problemami i kompleksami.
Poza tym ciemna sierść niektórych wilków świadczyła, że prawdopodobnie krzyżowały się ze zdziczałymi psami. Mało prawdopodobnym (ale możliwym) wydaje mi się wypuszczenie przez nie dziewczyny. Instynkt nakazuje drapieżnikom zabijać wszystko co się rusza i nie wymaga nakładu energii (patrz - lis w kurniku).
Film mi się naprawdę podobał jako analiza przypadku.
Jak się czyta Curwooda, czy Londona, można sobie wyrobić opinię o wilkach. Jak najbardziej mogą atakować człowieka i robią to jeśli czują,
---
Filmów i książek Londona czy Curwooda nie można czytać z przekonaniem, że jest to prawda (ale widać większość ludzi jest zbyt ograniczona, by to zrozumieć). Nie bierz ich książek na poważnie, mój drogi, chyba, że chcesz żyć w niewiedzy, ot.
-
Instynkt nakazuje drapieżnikom zabijać wszystko co się rusza
---
Kolejny nader inteligentny tekst w Twoim wykonaniu. Gratuluję. Uśmiałam się jak nigdy ^^'.
Widać warto by było trochę się podszkolić na temat drapieżników i w tym wypadku- wilków.
Interesuję się zwierzętami i sporo o nich wiem. A skąd płynie Twoja wiedza? Z wypowiedzi zielonych, którzy mówią, że tylko człowiek potrafi zabić więcej niż zje, tylko człowiek jest okrutny itp? Przeczytałaś chociaż o wilkach na wikipedii jak sugerował ktoś z postów powyżej?
Wiedzę czerpię z książek, encyklopedii, również z internetowych (godnych zaufania) źródeł.
Jeśli jednak Twoja wiedza płynie wyłącznie z wikipedii, wypowiedzi zielonych i książek przygodowych Londona, to gratuluję, powinnam chyba zazdrościć (nie)wiedzy. ^^
Dyskusja z Tobą nie należy do przyjemnych więc kończę. Zastanów się, czy równie niesympatyczna jesteś w realu w czasie dyskusji, czy to bariera internetu tak Cię rozzuchwala.
Czy czytasz to co piszesz? to skoro jesteśmy "tępakami" to zachęć nas jakoś do wciągnięcia się w te tematy podaj jakieś ciekawe strony, z których czerpiesz swoją wiedzę bo wywyższając się ponad resztę nie pomagasz tyle z mojej strony.
A co do filmu to ciekawy a ten motyw z wilkami niezależnie od tego czy realny czy nie buduje ciekawe napięcie. Poza tym to jest FILM do cholery! Czy jest jakaś pisana lub niepisana zasada mówiąca o tym, że film ma być w 100% zgodny z realiami?
Pozdrawiam
Zgadzam się, film jak film, nie musi być zgodny z realiami- ale chciałabym zauważyć, że osoby, które się nie znają, piszą głupoty i nieprawdę na temat zachowania zwierząt, a stąd odchodzimy od filmu.
Dla mnie było tam dość wiele idiotycznych wątków, a motyw wilków był po prostu nietrafiony. Już prędzej niedźwiedź, tutaj zachowanie by się zgadzało. Chociaż przy niedźwiedziu mogliby się zabić jeszcze tam na górze, raczej nie chcieliby do niego schodzić...
pozostaje poczekać, aż Ci na Discovery puszczą wersję z wilkami...przepraszam, nie mogłem się powstrzymać ;)
Jak dla mnie trzeba rozróżnić sytuację - wilki przy wyciągu i wilk, który atakuje człowieka. Pierwsza sytuacja jest bardzo na "nie" - wilki, jak to dzikie zwierzęta, stronią od ludzi jak mogą. Żadna wataha nie miałaby terenów łowieckich przy ośrodku narciarskim, gdzie często bywają tłumy. Nawet jeżeli ośrodek wlazłby na tereny łowiecki postarałby się, za pomocą pułapek, trucizn i odstrzału, żeby wilczki szybko znalazły sobie inne tereny.
Drugą sprawą jest samo zaatakowanie człowieka. Tu sprawa jest prosta - jeżeli ofiara jest niemal bezbronna a stado jest głodne to ... nad czym się zastanawiać ? :) Pomińmy fakt, że mięso człowieka jest raczej niedobre(zwłaszcza na surowo) i jeżeli drapieżnik jest najedzony to po spróbowaniu daruje sobie :) Ale faktem jest, że my. jako było nie było też drapieżniki, na miejscu wilków w tej konkretnej sytuacji zrobilibyśmy tak samo :)
zachowanie wilków było najmniejszym problemem tego filmu
wilki wyczuły rannego ociekającego krwią człowieka, jeden wilk go NIE zaatakował, ale już wataha tak
drugi chłopak również krwawił, więc można atak uzasadnić
dziewczyna nie została przez wilki zaatakowana, czyli wszystko się zgadza, wilki nie atakują ludzi ot tak
stereotypy, stereotypy - jakoś przez stulecia wilki nic o tym nie wiedziały i spokojnie sobie ludzi pożerały
wilki nie atakują ludzi, jeśli dana wataha nauczyła się strachu przed nimi,
atakują, jeśli tego strachu nie poznały lub są bardzo głodne, a to się zdarza przy ostrej zimie
raptem wiek temu - Kossak http://www.pinakoteka.zascianek.pl/Kossak_Jul/Images/Napad_wilkow_na_sanie.jpg
Chełmoński http://www.pinakoteka.zascianek.pl/Chelmonski/Images/Napad_wilkow.jpg
wow, te obrazy mi przypomniały jak dziadek mojego kolegi na wsi opowiadał nam o swoim dzieciństwie, opowiadał o takiej strasznej zimie w 1913 roku, że wygłodzone wilki podchodziły do wioski, ludzie się strasznie bali wychodzić z domu, bo wilki atakowały przy domach, to trwało także w czasie wojny podczas zim, wilki nawet atakowały żołnierzy w okopach
reprodukcja jednego z tych obrazów wisiała u moich dziadków, więc napatrzyłem się na to przez całe dzieciństwo ;P
Sama maluję, choć to, że wyskrobię wilka rzucającego się na człowieka nie oznacza, że takie są fakty.
Mimo wszystko wygrywa wola przetrwania. I człowiek zje człowieka w skrajnych okolicznościach, nie mówiąc o drapieżniku.
to byli malarze realiści ;) - w XIX wiecznej Polsce nikt by nie kupił wyssanej z brudnego palucha fantazji
ataki wilków na ludzi były normą przez całe tysiąclecia
tak czy siak nie oglądałem filmu i nie zamierzam ale widze sam opis filmu to mnie aż przeraża, jest to krzeselko wiec ile może być max .... 10...m nad ziemią.... sniegiem. no max 15m. związać ubrania same kurtki kijki bla bla da nam to z 6-8 m niby sznura upadek na śnieg z takiej wysokości nie kończy sie połamaniem nóg w glupim szczyrku skakaliśmy z krzesełek na górze skrzyczne w szczyrku to bylo 5-6 m z nartami na nogach...... i jakoś nóg nikt połamał... rozumiem jakby to był przypadek zatrzymania wagoniku gdzieś w alpach... wysokosc 40 m ale takieee coś lol i jeszcze ktoś pisze ze wilki w kurorcie narciarskim..... w USA gdzie jest wystrzał wilków na takich terenach zamieszkałych przez ludzi wilki będa czychały na bidnych nastolatków ...
każdy przypadek jest inny.... wygłodniały wilk + krew + bezradność ofiary. i wszystko jasne. Rozszarpanie przez wilka jest jak najbardziej możliwe.
Sami eksperci jak widzę, a jak mniemam większość tych wypowiedzi pisana jest przez ludzi, którzy w życiu nie widzieli innego dzikiego zwierzęcia poza sarną czy kuropatwą. Skoro wg Was dzikie zwierze nie zaatakuje człowieka bo się boi to ciekaw jestem jaki odsetek z Was bez strachu spodlałby się z nim w ich otoczeniu na ich terenie. "Nie znam się więc się wypowiem"
Dziękuję, o ile to nie była ironia.
-
Co do film, chodziło mi głównie o to, że bardzo mało prawdopodobny jest tam wątek wilków. Kurort, a gdzie tam wilki, w dodatku wygłodniałe, które od razu rzuciły się na człowieka. Co nie znaczy, że nie było przypadków ataków wilka na człowieka- owszem. Jak to się mówi, wyjątek potwierdza regułę.
obawiam się, że to była ironia
ja filmu nie oglądałem, ale twoja pierwsza wypowiedź miała zupełnie inne znaczenie, niż to teraz próbujesz przedstawić - nie zwierzęta pod kurortem, czy nieprawdopodobieństwo, lecz "Wilki nie atakują ludzi, nie zbliżają się, nawet się ich boją." - czyli kompletny idiotyzm
nawiasem mówiąc, dobre kurorty buduje się w miarę możliwości na terenach jak najbardziej dzikich - nie wiem gdzie to się działo, ale w USA są takie tereny - to nie to samo, co Polska, w której gdzie nie spluniesz tubylec wyłazi spod krzaka, ludzi 40 mln, a wilków wszystkiego 300
Jakoś nie mogę potraktować Cię poważnie, kiedy patrzę na awatar z nagą kobietą.
A tak poza tym, dobrego kurortu raczej nie buduje się na terytoriach dzikich zwierząt, by narażać ludzi.
"Ja filmu nie oglądałem" wystarczy mi, żeby pozostać przy pierwszej opinii nie potraktować tego poważnie.
jesteś kobietą, więc oczywiście nie rozumiesz sensu życia
p.s. nie szalej tak codziennie, to wysusza skórę