Gdyby na FilmWebie oceniana była rzetelność wypowiedzi, Ty otarłbyś się już o dożywotnią banicję.
Sam przyznajesz, że nie oglądałeś większości filmu i śmiesz mówić, że cała ta większość ("cała reszta filmu") jest nudna? Na jakim Ty świecie żyjesz? Czytając posty takie jak Twoje odnoszę wrażenie, że ta cała wolność wypowiedzi nie powinna być dla wszystkich. Na to powinno się dostawać uprawnienia, po skończeniu odpowiedniego wieku i zdanie konkretnego egzaminu, jak prawo jazdy. Nie każdy może prowadzić samochód, a i nie każdy powinien pisać swoich opinii na forum, bo to grozi intelektualną sraczką niewinnych forumowiczów.
Z samą oceną się zgadzam, film jest średni, ale sposobem uargumentowania jej (a raczej braku takiegoż) już nie.

Nie powiedziałem, że całkiem nie oglądałem. Słuchałem dialogów, zerkałem na ekran, ale film nie był na tyle ciekawy, żeby całą moją uwagę zajął i musiałem się wspomagać telefonem. Między wypadkami rozmowy w większości były nudne. Momentami to totalnie nic się nie działo. Wiem, że w całej serii między wypadkami się dowiadujemy różnych rzeczy itd., ale tutaj to strasznie było kulawe i strasznie się nudziłem (a w poprzednich częściach jednak ciekawiło mnie co się dzieje między wypadkami).

I zdecydowanie zbyt pochopnie mnie oceniasz. Zdecydowanie nie jestem typem forumowicza, o jakim piszesz. Poza tym tamta część użytkowników Filmwebu zdaje się mieć tylko dwie-trzy możliwe oceny, czyli 1/10, 10/10 i czasami 9/10 jakieś się zdarzy.

Cóż, wybacz, taka już moja cecha (może i wada, nie mnie oceniać) - wyolbrzymiam. Po drugim poście już to zupełnie inaczej wygląda, nieco więcej powiedziałeś o swoim punkcie widzenia. Przepraszam najmocniej za pochopną ocenę Twojej osoby, jak już wspominałem z samą oceną się zgadzam - film typowo przeciętny, ot zapychacz czasu na leniwy wieczór. Pozdrawiam

Spoko. A w roli zapychacza sprawdził się jak najbardziej :) I same wypadki były w miarę ciekawe. Przy okazji dodałem ciekawostkę i teraz oczekuje ona na zaakceptowanie. Niestety, jako źródła musiałem podać własne skriny, więc nie wiem co tam który weryfikator wymyśli. W każdym razie jak ta Olivia ma mieć tę operację laserową oczu, to potem pokazują dystrybutor wody, na którym pisze "WODA". I sprawdziłem, woda (pisane przez w) jest tylko w języku polskim. Inne słowiańskie mają voda, a w pozostałych językach to już jest zupełnie inaczej. Więc wychodzi na to, że mamy polski akcent ;)
Pozdrawiam

Rzuciłem okiem i faktycznie, napis "WODA" jak nic. Próbowałem zrobić mały research i google nic nie słyszało o dystrybutorach wody marki... "WODA" więc chyba faktycznie jakiś polski akcent.

Na imdb nic nie mogłem znaleźć. I w ogóle nigdzie nikt nie wspomina o tym, że napis w filmie jest po polsku.
A na wszelki wypadek tutaj wrzucam linki do moich zrzutów ekranu:

http://imageshack.us/photo/my-images/864/wodafinaldestination5.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/221/wodafinaldestination52.jpg/