ten film jest tak bezsensowny, że głowa mała. powinni go zakazać, bo ogłupia.
śmierć, która ściga ofiary. proszę was. bohaterowie mogli się pomodlić, to by sobie poszła. czemu nikt na to nie wpadł? nienawidzę tych ateistycznych szmir. podają jakoby istnieje świat duchów, a negują potrzebę boga. heloł? jedno pociaga za soba 2. albo tak, albo śmiak. krótka piłka.
obok tanich horrorów-slasherów, oszukać przeznaczenie to mój wróg nr 1
gdzie użyłem słowa narcyz?
chyba ty nie wiesz co to jest kompleks. poczytaj o tym albo zapytaj kogoś mądrego.
to nie był argument do filmu tylko do tego dlaczego jesteś taki "krzykliwy' i nie dajesz sobie nic wytłumaczyć.
krzykliwy - a i owszem, racja.
jeśli chodzi o filmy, których nie potrafię przecierpieć.
faktycznie, chyba muszę sobie coś wziąć na uspokojenie.
bo ta saga wyprowadziła mnie z równowagi.
słowa narcyz? to zamiennik tego, jak mnie nazwałeś.
a kompleksy to rzeczy, które chcielibyśmy w sobie zmienić i przestań się wykłócać.
"oprócz 4.
ale ten sam motyw przewodni, więc ocena = 1"
Po co dyskutujecie z kolesiem, który ocenia filmy, których nawet nie widział? Przecież to dziecinada i tyle. Radzę nie karmić trolla.
dość ostateczna forma obrony swojego ukochanego filmu. nie masz nic w zanadrzu, wyzwij od trolli :) tanie.
tak, oceniłem na 1, gdyż wiem o czym jest.
tobie podobają się rozrzucane przez Mrs. "Śmierć" flaki dokoła, ja mam nieco ambitnejszy gust filmowy.
bywa.
to może oceń te ambitniejsze filmy, to ludzie przestaną się śmiać.
poza tym, gej to nie tylko po malowanych włosach, ale Glee? ulubiony?
;)
co chcesz od glee?!
kocham rachel! mamy wiele wspólnego i utożsamiam się z tą postacią.
:P
poza tym świetny serial komediowy. wywołuje u mnie salwy śmiechu. komentarze sue apropo włosów willa są genialne. ogolem sue jest najciekawsza postacia tego serialu.
poza tym emma pillsberry jest hot <3
te jej dziwactwa tylko dodają jej uroku.
GLEE rulez, wiec spadaj ; ]
gdyby nie końcówki w wyrazach typu "łem" to po sposobie pisania pomyślałbym, że jesteś gimnazjalistką.
ten serial odbieram bardzo pozytywnie.
choć łatwo przystępny jest ambitniejszy i ciekawszy, niż ci się wydaje.
i twoje mizerne, tragiczne w ofensywie komentarze możesz sobie wsadzić w 4 litery.
gdybym był gimnazjalistką to oglądałbym pamiętniki wampirów i wzdychał do pseudo-przystojnego iana sommercośtam.
kolejny raz nie popisujesz się wiedzą. tragedia.
Masz nie tyle co ambitniejszy gust filmowy, tylko ograniczony. Ja lubię filmy różnych gatunków, pod warunkiem, że są ciekawe, a nie durne. "Oszukać przeznaczenie" to świetny i oryginalny film, z bardzo fajnymi efektami. Może i w każdej części jest ten sam motyw, ale o to w tym chodzi. Mi nie podchodzi kompletnie seria "Piła", ale nie krytykuję ani jego ani ludzi, którym się on podoba. Bo dla nich ma on swój urok i to rozumiem. Chcesz to sobie człowieku oglądaj same ambitne filmy, ale nie zabieraj się za krytykowanie tych, które nie komponują się z twoim filmowym gustem. Ja nie słucham metalu, więc nie oceniam płyt z tego gatunku. Proste?
Masz swoje przekonanie, że powinni się pomodlić. I teraz codziennie będziesz o tym powtarzał? Widać za dużo tej farby we włosach, więc pewnie się jej sporo nawdychałeś i teraz piep*ysz od rzeczy.
nie mam ograniczonego gustu filmowego. oglądam praktycznie każdy gatunek filmowy.
również nie lubię piły, nie ciekawi mnie ta saga, ale jej nie krytykuję. po prostu mi nie podchodzi, ale to nie powód, by się wyżywać na tym filmie i dawać mu 1.
z oszukać przeznaczenie jest inaczej. to tandeta i tyle.
"Ja lubię filmy różnych gatunków, pod warunkiem, że są ciekawe, a nie durne"
otoz to. z tym ze oszukać przeznaczenie to debilny film.
i dlatego właśnie cieszy się tak dużą popularnością, prawda? mi się zaje*oście podoba, a twoje zdanie mnie g*wno obchodzi.
to świadczy jedynie o niskim poziomie IQ odbiorców. społeczeństwo jest ogłupione.
ujmę to tak. justin bieber ma miliard fanek. czy to czyni go świetnym muzykiem?
1:0
nie gram z tobą w piłkę byś mi rzucał jakieś wyniki. rozumiem, że American Pie też jest wg. ciebie dla ludzi z niskim IQ, gdyż ma prostacki humor, a nie taki, jaki akurat podoba się tobie? Oszukać Przeznaczenie jest świetnym filmem, innowacyjnym. Normalny widz ogląda ten film i wyczekuje kolejnych scen przypadkowych śmiertelnych wypadków (lub nie zabiera się za jego oglądanie widząc chociaż jedną z poprzednich 4 części i mając świadomość, że to nie filmy podchodzące pod jego gust). Ty natomiast w trakcie filmu odliczałeś minuty do jego końca i tworzyłeś sobie w głowie treść komentarza najeżdżającego na ową produkcję. Mądrze i ambitnie.
Na sam koniec dodam tylko, że to film, który powinno się oglądać dla rozrywki, mniejszych bądź większych emocji (typu: zaniepokojenie i - jak to mówią niektórzy - dreszczyk). Ta seria ma swój urok, który jednym się bardzo podoba, a innym nie. A o gustach się nie dyskutuje, a tym bardziej nie krytykuje osób, które mają odmienny gust filmowy, muzyczny itp. Pomyśl logicznie - jak miałby ci się spodobać ten film (lub którakolwiek z poprzednich części) skoro nie trawisz tego typu produkcji? (nie napisałem "horrorów", bo to wg. mnie nie horror tylko oryginalna, specyficzna jego odmiana).
I kończę w tym momencie dyskusję z tobą, bo masz swoje święte (dosłownie święte), a zarazem chore przekonanie odnośnie tego filmu.
"Ty natomiast w trakcie filmu odliczałeś minuty do jego końca i tworzyłeś sobie w głowie treść komentarza najeżdżającego na ową produkcję. Mądrze i ambitnie."
trafiłeś : ]
co do komedii to mam wiekszy dystans niz do horrorów.
prostackie poczucie humoru nawet lubię.
dowód - dość pozytywnie oceniłem joba.
american pie mi nie podchodzi.
tzn. zbyt dużo seksu i zbyt mało zabawne jak dla mnie. trochę tak do wyrzygania : P oceniam film tak na 5-6.
co do muzyki - rowniez slucham roznych gatunków. nie chcę być ograniczony.
aczkolwiek nienawidzę i zawsze będę nienawidził:
1) elektro - techno
2) disco polo
3) metalu gdzie jest tylko krzyk, albo szatańskie szepty, czy coś w tym stylu. lubię tylko ambitny metal.
"przypadkowych wypadków" ? śmiechu warte. mrs smierc specjalnie robi wszystko, zeby te wypadki sie odbyly. to idiotyczne.
ale jest film gorszy od oszukać przeznaczenie - jeszcze idiotyczniejszy zamysł.
boogieman czy jakoś tak. potwór z szafy.
HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA
w końcu! cieszę się, że nie ja jedyny mam tutaj "piątą klepkę". witaj w klubie inteligentnych.
szkoda tylko, że nie ma oceny 0.
Dobre prowo, widzę nawet na 3 strony tylko pytanie ... po co ? :P
Pozdrawiam i do niezobaczenia ;)
lans, co nie? :-)
nie wiedziałem, że mam taki talent.
może uda mi się dobić do 10 stron, jak myślisz? ;-)
Astral naprawdę zaczyna ci się nudzić?
Czy może tęsknisz za janiną?
Wyraziłeś swoją opinię ale już przestań
Bo to do niczego nie prowadzi
Nie widziałeś chyba filmów na 0 człowieku..
widziałem. megapiranię :D
przynajmniej była śmieszna. tak głupia, że aż śmieszna. a to mnie tylko irytuje.
Ale opanuj się ...może Cię irytować..ale z tym Bogiem to przesadzasz..
Oglądasz i lubisz "przerysowanych"
A tutaj przeszkadza Ci brak Boga...za to tam jest "świetnie przedstawiony"
I Ci widocznie nie przeszkadza...
to co innego.
komedie, a zwlaszcza parodie, to inna sprawa.
a co innego film na ktorym sie zarabia gruba kase, przedstawiajacy, jakoby w prawdziwym zyciu mogla cie bezkarnie scigac smierc. bo takie jest przeslanie, przestraszyc widza, ze takie cos moze sie przydarzyć.
Ale każdy wierzy w co chcę
Ja może wierzę w Zeusa?
Były przypadki że ktoś uszedł z życiem a potem nagle zginął...znam takie przypadki, a raczej znałem
na bank byli to niewierzący. ;-)
a 99,99% ludzi ktorzy uchodza calo zyja dlugie lata.
pewnie kostucha jest zajeta graniem w tej glupiej sadze i nie ma czasu ;-)
No wiesz znam ludzi którzy są osobami niewierzącymi a pomagają ludziom więcej niż pożal się Boże ludzie którzy mają siebie za świętych..
Ja sam miałem wypadek...a przeżyłem..a nie jestem osobą aż tak wierzącą
i nie uważam że to był ratunek z góry..
Jak możesz oceniać ludzi po tym czy wierzą w Boga?
Wierzący ludzie wcale nie są lepsi od tych niewierzących
..
koleś, nie łapiesz o co mi chodzi. do ciebie trzeba nie wiem jakim jezykiem mowic.
moze faktycznie bog nie istnieje. nie wiem. choc wierze.
ale chodzi o to, ze skoro istnieje w tym filmie kostucha, istnieje tez bog. kropka.
No ok..ale nie ma sensu żeby Bóg występował w takim filmie...
Nawet jeśli jest kostucha ..
Jakby w każdym takim filmie był Bóg to nie byłoby rozrywki...ani filmów ani gier :)
Tez ubolewam nad brakiem zera. A filmów które na nie załuguje jet o dziwo cała masa.
pozdro!
Nie wiem czy wiesz ale na świecie jest wiele religii i nie każdy wierzy w boga.Właściwie wierzenia dotyczące samych zjaw i duchów są o wiele starsze niż pismo święte i wiara w jednego stwórce.
taa. a ziemia była płaska. cale szczescie teraz mamy choc troche inteligentniejsze, wierzące spoleczenstwo. tzn. czesc z tego spoleczenstwa. zawsze cos.
ale ma do wiedzy np. że ziemia jest dość eliptyczna. mówię to apropo tego, że to co 1 nie zawsze jest prawdziwe? a wręcz rzadko.
wręcz przeciwnie. przeczytaj sobie pismo św. i kazania w nim zawarte.
o szanowaniu zdania innych mówi za to popularne hasełko na pokaz pt. "tolerancja", aczkolwiek nigdy nie deklarowałem się jako taki człowiek.
powinniśmy dojrzeć na tyle, żeby sami wiedzieć, co jest złe, bez pomocy strony 3ciej. nie bacząc na wiarę, czy też jej brak, by móc sprzeciwiać się szerzącej się głupocie, dyskryminacji, herezji, etc. katolicyzm niestety stoi za dyskryminacją, średniowieczne doktryny powinny zostać zmienione. ale to inna bajka.
ja właśnie robię to, co należy, a propos tego filmidła. jak kogoś kręci duch śmierci rozrzucający dokoła flaki - ma moje wspolczucie.
weź zamknij już pysk bo jak mam czytać twoje recenzje na temat boga czy tego filmu to sam chcę żeby mnie śmierć ścigała.. a jak nie oglądałeś serii od pierwszej części to nie wiesz że w tym filmie chodzi o to kto umrze ciekawszą lub zabawniejszą dla widza śmiercią a nie o jakieś Twoje watykańskie pierdoły
oglądałem.
poza tym, jeśli cię tak kręci śmierć, to razem z innymi fanami sagi powinieneś się zgłosić do psychiatry z zaburzeniami na tle psychopatycznym, socjopatycznym i nekrofilskim.
budzisz u mnie litość koleś.
ludzie ale dajecie czadu! To jest tylko film, Podobnie jak "Piła" już chyba więcej części nie da się nakręcić, tak mamy i w tym filmie. Fabuła jak w poprzednich jest taka sama, więc czego można się jeszcze ciekawszego spodziewać? Jak dla mnie chyba niczego... Uwielbiam horrory ale w ostatnich latach kręcą byle co. Polecam Sierote i Delikatną dla mnie filmy klawe, ale każdy lubi co innego. Podobnie jest z wiarą. Każdy wierzy w to co chce i nie ma sensu narzucać swojego zdania innym. Astral stosujesz tutaj siłe perswazji, nie wiem po co? Ja szanuje Twoje zdanie ty powinieneś moje, i na tym powinno się poprzestać. Ty wierzysz w to, ja w co innego. Nauka szacunku się kłania.
no ja nie jestem tolerancyjny.
ależ ja nie mówię, że 100% bóg istnieje w rzeczywistosci, choc wierze. szanuję też ateistyczne poglądy. ale jeśli sciga cię duch śmierci to trzeba być idiotą, żeby nie wierzyć w świat duchowy.
i wlasnie gardzę horrorami, gdzie chodzi o flaki i krew. ostatnia dekada to ujma dla horrorów.
sierotę i delikatną obejrzę, dziekuje.
Nie ma za co. Nie wiem skąd ludzie biorą inspiracje na scenariusz ale tak już jest. Mnie tam nic nie ściga, w świat duchowy nie wierze, dla mnie jest to kolejny scenariusz jak ich wiele. niestety... Podobnie jest z zoombe, nawet nie tykam jak wiem, że w nim występują, bo nie lubie rozrywanych ludzi, krwi w szklance i mózgu na talerzu. Ale to tylko moje zdanie. :) Pozdrawiam
Kłócicie się jak dzieci. Kurde - to jest tylko film!!!! Poza tym to zależy od gustu. Astral nie lubi horrorów, ja też nie przepadam. Więc nie ma co się kłócić. Myślę, że ta kłótnia została rozpoczęta przez nudy - The Fallen nie musiał zaraz rozpowszechniać poglądów na temat wierzeń. Ludzie żyją z tym z czym im dobrze. Wy stworzyliście tu rasistowską dyskusję. Po cholerę dalej to ciągnąć?
* dzięki za opinie , wnioskuję że to kupa sraki ten film i nie idę ;)
ps. Astal i po co roztrząsać takie coś, jeżeli coś jest totalną klapą jest nią po całości.
Nie da się oceniać gówna np.pod względem przydatności dla środowiska, gówno jest i tyle ;-D
i tu się mylisz :)
gówno może być jeszcze użyte jako kompost i to je trochę ratuje :D
a tego filmu nie ratują nawet dobre efekty specjalne. klapa ;]
chodziło mi bardziej o nieuchronność pogodzenia się z faktem występowania pewnych rzeczy,
niż ich zastosowania ;)
Największego glona jakiego ostatnio widziałem to był "sucker punch" ,
dlatego ostatnio stałem się mniej spontaniczny i czytam krótkie recenzje...
nie widziałem filmu. zastanawialem sie czy nie obejrzec. ale jak mniemam nie polecasz? : P
co innego oglądać gówno w kinie i wydać na nie 30 zl.
a co innego oglądać gówno na kompie i wydać 0 ; ]
a więc nie śpieszy mi się do oglądania tego badziewia. chyba że będę się naprawdę nudzić.
ale i tak wątpię, by film ten był gorszy od oszukać przeznaczenie czy też np. uczeń czarownika.
kurde jakie to ostatnio pomyje wchodzą do kin to aż głowa mała ; /
czuję obywatelski obowiązek oswiecic cie mowiac, ze jestes debilem, na pocieszenie, zebys nie plakal i nie zbalamocil swojego pluszowego misia z powodu wewnetrznych rozterek - powiem, ze jestes jednym z wielu na tym forum