1,2,3 część miała swój specyficzny klimat, to były początki lat 2000, pamiętam jak to wchodziło do kin i ludzie się tym jarali.Jak na tamte czasy efekty i scenariusz był rewelacyjny, uwierzcie że wtedy to był wielki hit zaraz obok Krzyku..Wczoraj obejrzałem nową część i podobała mi się ale to już nie to samo, klimat jest całkiem inny i bardziej mroczny na swój sposób, ma taki swój charakter.Osobiście nie podobał mi się film bo był odgrywany jak by schematami w dodatku te wszystkie sceny śmierci to jakaś porażka, w połączeniu z muzyką czułem się jak bym wykonywał Fatallity w Mortal Kombat niż oglądał film..Ogólnie 6/10