Cóż można tu napisać o tym filmie? Powiem jedno - na horrorach i thrillerach zwykle się śmieję, bo jaki inny odruch mogą wywołać we mnie te hektolitry "krwi" zalewające ekran?
Po obejrzeniu "Oszukać przeznaczenie", w którym maczali palce goście od "Archiwum X" - długo po obejrzeniu przechodziły mnie ciarki i inaczej patrzyłem na wszystko dookoła. Dlaczego? Bo inne produkcje są z załozenia wyimaginowane i nie dotyczą nas - inaczej jest ze śmiercią - ta nie ominie nikogo, a nie wiemy czy i według jakiego klucza działa...I choć może pewne pomysły scenarzystów także mogą się wydawać nierealne - czuć serce w gardle, bo to "coś" nas również kiedyś spotka. Kiedy? Jak? W filmie stworzono niesamowicie wręcz przerażający klimat, w każdej chwili czujemy, że...sami zobaczcie, jeśli tylko chcecie naprawdę się przestraszyć, bać po wyjściu z kina i trochę zastanowić nad kolejami naszego losu(?)...
Zdecydowanie polecam, ale tylko dla osob o mocnych nerwach!