Mam za słabe nerwy na takie filmy
Pierwsze sekundy filmu pokazują jakąś lalkę.Po chwili kamera pokazuje jakiś cień na
którym widać jakby ktoś się powiesił ,kiedy to pokazali wypadłem z fotela i upadłem na
podłogę zasłoniłem oczy
Zachowałem się jak małe dziecko [a już od dawna jestem pełnoletni ]
i to proszę państwa nie jest wszystko wyłączyłem telewizor i pozamykałem wszystkie
zamki w domu [okna drzwi ] i włączyłem alarm [pierwszy raz w tym roku ]
I oglądałem dalej Potem było coraz gorzej wiec przestałem oglądać
widzicie że horrorów nie powinienem oglądać ,kiedy byłem mniejszy obejrzałem jeden
horror pod tytułem to chyba jakoś tak szło Piątek 13 oczywiście nie jestem pewien czy to
był ten tytuł ale w tym filmie musiało coś być bo go do dziś pamiętam
Żeby przestać sie bać zacząłem oglądać komedie a ten gatunek tak mi przypadł do
gustu że ciągle go oglądam do rzeczy
Nie wiem czy go ocenić skoro do końca go nie obejrzałem
Dobra ten temat musiałem napisać jak reaguje na horrory i czy z takimi reakcjami moge
obejrzeć inne horrory
Oszukać Przeznaczenie i Piątek 13 straszne??? No nie powiedziałbym, filmy te mają raczej mroczny klimacik i tyle, ale może jest to spowodowane tym iż ja oglądałem chyba z 1000 horrorów (no może trochę mniej :P ) i trudno mnie przestraszyć. W każdym razie obejrzyj sobie Topór i zdaj mi relację :)
Pikaz nie *** bo kazdy odbiera horror inaczej.Mnie np ruszaja horrory psychologiczne.Oszukac Przeznaczenie 1 czesc ogladalem juz 2 razy i nawet mnie nie ruszylo jesli chodzi o strach.Wczoraj w TV tez lecialo o 23.Ogladalem do 2 reklam sam w domu po ciemku i powiem wam,ze bylo lekkie napiecie.Zwlaszcza ten poczatek budzi groze.Ciezko jest definiowac wiec strach.Autor to nic zlego,moze po prostu rozumiesz bardziej film i wyciskasz z niego wszystko.Co za tym idzie rozumiesz strach i to naturalne,ze sie go boisz.Mozliwe jest tez to,ze dopisujesz sobie dalszy scenariusz lub jakies didaskalia.Ja osobiscie po "Lustrach" spac nie moglem przez kilka dni i przez jakis czas mi *** do tego stopnia,ze po 2 czesc juz nie siegnalem.
Ja naprawdę się horrorów nie boję, dokładniej bałem się jednego w całym życiu niestety bardzo dawno go oglądałem i nie pamiętam tytułu :/
Dla ciebie durny dla innych straszny, dla mnie lekkie i przyjemne kino. Każdy ma inny gust, a patrząc na liczbę sequeli to widzom się raczej podoba :)
Na pewno nie nazwałbym tego lekkim kinem, w filmach z tej serii jest duże napięcie (szczególnie wtedy, kiedy wiemy, że ktoś umrze i operator kamery sugeruje nam różne sposoby śmierci (tak jak to było w drugiej części i wizytą chłopca u dentysty)). Ale na pewno jest to bardzo przyjemne kino i miło się ogląda, bo to jest naprawdę dobry film. Ogólnie całkiem dobra seria aż do 3 części włącznie. :)
O ile czwarta część jest trochę przeciętna, o tyle piątka jest bardzo dobra. Wracając do poprzedniego tematu dla mnie to lekkie kino rozrywkowe z dreszczykiem, prawdziwym horrorem z krwi i kości jest dla mnie np. Egzorcysta. Zaznaczam iż to tylko moje prywatne zdanie i nie kusicie się z nim zgadzać.
Patrząc na liczbę osób żrących syf w McDonaldzie można stwierdzic ze ludziom niewiele trzeba do szczęścia. Podobnie z tym przeciętnym filmem.
Ja boje się tylko na japońskich i to tych dobrych jak np. Widmo, Klątwa, Ring. Reszta mnie totalnie nie rusza, ale dostarcza mi świetnej rozrywki.
obejrzałem ten film jak miałem 10 lat i wogóle mnie nie przestraszył, ale zakończenie bardzo dobre
Ja kiedyś miałam w planach obejrzeć horror sama. Nie pamiętam, jaki. Nikogo w domu nie było, telewizor włączony, ja wygodnie w fotelu. Dla komfortu pali się mała lampka w rogu pokoju. Zaczynają się pierwsze sceny, już takie "horrorowate" i w tym momencie wszystko gaśnie - wyłączyli prąd. Tak spanikowałam, że zadzwoniłam do kolezanki i rozmawiałam chyba z dobrą godzinę ;)
to nic złego, jak już niektórzy pisali wyżej kazdy odbiera horrory inaczej.
a poza tym horrorów masz wiele rodzajów. mnie np nie ruszają i wgl nie przepadam za horrorami w stylu jest sobie facet z siekierą zamiast ręki (taki przykład z głowy, zakładam że nie ma filmu z gościem akurat z siekierą ;) ) i rozwala wszystkich dookoła robiąc przy okazji fontanny krwi, albo wielki mutant który pożera ludzi żywcem.
a horrory psychologiczne, jak np oszukać przeznaczenie 1 i 2 aj owszem (kolejne części już były na zasadzie 'dajmy dużo krwi i krzyku, a mniej sensu, będzie fajniej !' ).
oczywiście różnie bywa, ale generalnie w horrorach o to teoretycznie miało chodzić żeby się bać.
jeśli nie lubisz się bać--> nie widzę sensu w oglądaniu tego gatunku ;)
jeśli jednak chcesz, tylko po prostu ten był za mocny to nie pozostaje Ci chyba nic innego jak... oglądać różne horrory a co się spodoba- szukać podobnych ;)
Jestem właśnie po seansie filmu "Oszukać Przeznaczenie". Dla mnie to tylko zmyślona historia bez cienia napięcia czy dreszczu. Może dużo w życiu widziałam i tego typu filmy nie pozostawiają w mojej psychice nic z wyjątkiem informacji, że film został obejrzany.
Do powyższych przechwalających się tym, co to im nie jest straszne - przecież on żartował :-) Nazywa się takich trollami, jeśli łatwiej będzie Wam zrozumieć.