Ludzie usilnie twierdzą, że film to sci-fi. Przecież to co dzieje się do samego końca to wytwór
wyobraźni człowieka chorego na schizofrenię. Chyba niewiele osób miało do czynienia z
takimi ludźmi, a natłok spisków i coraz większe nasilenie absurdów pod koniec filmu
właśnie na to wskazują. Wątek hibernacji niesie za sobą ciekawy materiał do rozważań, ale to chyba jedynie efekt mocnego popi*rdolenia w głowie Cesara i natłoku informacji, których jego chory mózg nie jest w stanie złożyć w sensowną całość.
Jakoś wolę trzymać się tej wersji.
Weszłam sobie przez przypadek na ten temat... Nie było żadnego ostrzeżenia, że spoiler. Trudno, coś innego obejrzę..
Możecie śmiało oglądać, żaden spoiler. Koleś nasłuchał się magika, zjarał się i wszystko mu się pomieszało :D. Kompletnie nie zrozumiał filmu.
Zgadzam się z Tobą, to się dzieje naprawdę ale tylko głowie Cesara. Podobał mi się ten film.