Prawdę powiedziawszy większość filmów, które widziałem są lepsze niż tenże.
Powiedzmy, jedynie Weekend znakomitego aktora i reżysera komediowego p. Pazury jest gorszy.. i kariera Nikosia Dyzmy... i S@motność w sieci.
W pewien przekorny sposób za plus można uznać, że pod względem poziomu równa się z Matrixami.
Dziękuję za wagę i uwagę.