Przez cały film miałem przekonanie, że główny bohater nazywa się...Kajdan:) Tak przynajmniej usłyszałem tłumaczenie lektora. W pierwszej chwili pomyślałem, że to głupie i bezsensowne imię, ale w przekroju całego filmu, można by było powiedzieć, że całkiem trafne - patrząc ile razy nasz bohater był zakuty w kajdany/razy/okowy :) Inna rzecz, to już na początku filmu, kiedy po raz pierwszy schwytali i związali/uwiązali Caviezela na tym palu (czy co to tam było) to niemal od razu miałem skojarzenie z ukrzyżowaniem z Pasji (osoba tego samego aktora zrobiła tu swoje). Natomiast z jeszcze innej beczki. W ciekawostkach pisze, że Karl Urban był przymierzany do tytułowej roli. Natomiast moim zdaniem, Karl pasowałby i nadawałby się idealnie do roli Wulfrica, raz że jest już okrzesany w podobnej roli wojownika/rycerza (Władca Pierścieni) a dwa - patrząc na aktora, który finalnie zagrał tę rolę (uderzające podobieństwo). Ciekaw jestem, czy ktoś miał podobnie jak ja i zgadza się ze mną w jednej z tych kwestii.