Film opowiada o tym jak młody chłopak Jack Flange w tej roli Alex O' Loughlin ze względu na brak gotówki i drobny występek, i chorobę siostry opuszcza duże miasto, i wyrusza nad rzekę, a dokładnie na farmę ostryg, gdzie podejmuje prace. Tam poznaje całe pokolenie rybaków, i przekonuje się o małomiasteczkowej mentalności tych ludzi, oraz na własnej skórze przekonuje się o pozytywnych i negatywnych stronach mieszkania w niedużej miejscowości. Film naprawdę ma klimat, bardzo przyjemnie się go ogląda, jest nawet trochę zabawnych momentów, a wszystko okraszone jest bardzo ładnymi zdjęciami i nastrojową muzyką. Polecam