Nie ma w nim niczego co byloby chocby dobre. Pozwole sobie wymienic co jest wiec absolutnie fatalne:
- scenariusz (infantylny karton z papieru, bez ladu i skladu, zero logiki, zero przeslania)
- muzyka (okropna, nie pasuje, nie da sie sluchac, jest po prostu cholernie slaba)
- efekty specjalne (czasami lepsze widuje na ekranie komputera, przepasc do np. Toy Story 3)
i na deser:
- aktorstwo (koszmar, istny koszmar, poziom akademii ku czci - kto nie wierzy niech sam zobaczy, tego sie nie da opisac, co to mialo byc!?)
- dialogi (to z kolei poziom Mody na suksces - i znow NIE przesadzam).
Ja rozumiem, ze Disney bez wsparcia firm zewnetrznych jest zerem - i nie dziwi mnie ten fakt od dobrych 10 lat. Jednakze, nie pojmuje czemu z takim uporem probuja ciagle przypominac widzom o tym fakcie? Jakis masochizm czy co?
PS
Daje +1 za postac Porcelanki - to jedyna bohaterka, ktora gra i oddaje emocje. Jest zabawna, a gdy trzeba powazna, a przeciez to nie aktorka tylko z sercem wykonana praca animatorow 3D. Ten film to jeden wielki SKANDAL.
Gra jest bardzo dobra,tak samo jak efekty,przesłanie jak to bywa z filmami dla najmłodszych walka dobra ze złem,w bohaterze następuje przemiana,film jest kolorowy,baśniowo-bajkowy z wielkim rozmachem i budżetem i chociaż nie przepadam za fantasy to ten dostał ode mnie 7
Disneya nazwać zerem no cóż
Wystarczy spojrzec jakim filmom dajesz oznaczenie "arcydzielo" i powyzsza opinia przestaje dziwic.
zagranie dziecka bez argumentów,a co cię to obchodzi jakim daje 10 ,na szczęście nie masz nic w tym przypadku do gadania,czy ja się czepiam,że co drugiemu dajesz 1 albo 2?daje tyle ile chcę ,nie umiesz pogodzić się z tym,że ktoś ma inną opinię niż ty?
"a co cię to obchodzi jakim daje 10" a obchodzi - to swietne dokreslenie z kim ma sie do czynienia. Zreszta, strasznie sie frustrujesz tymi swoimi "arcydzielami".
"nie umiesz pogodzić się z tym,że ktoś ma inną opinię niż ty?" - buhahahaha, to bo cholere wypowiadasz sie w tym watku. Nie umiesz sie pogodzic, ze ktos ma inna opinie niz Ty?
Generalnie LOL.
natomiast te "buhahaha" i "LOL" za to świetnie określają z kim ja mam do czynienia,żenujący poziom wypowiedzi
idź obejrzyj sobie Jak wytresować smoka i Stefe X ,w końcu twoim zdaniem to są arcydzieła
Jak rany, idz juz Ty sobie to tych swoich 10/10 "wybitnych produkcji" szukajac yntelektualnych podniet w na*ierdalankach z lat 90' i wreszcie przestan mi tu marudzic. Zrozum, ze nie obchodzisz mnie Ty, Twoja opinia, ani Twoje komiczne pseudoargumenty. Sio!
Odezwała się znawczyni gry aktorskiej.Oceniasz innych po ocenach filmów ,spójrz na swoje bo poziom i wypowiedzi i ocen są na poziomie 10latki którą zapewne jesteś.SKANDAL
1) jestem facetem
2) nawet kura wie co oznacza slowo "sio". Coz, niektorzy maja rozum mniejszy od kury. Bywa!
3) uwazaj bo Ci zylka peknie.
HAHAHAHA! Zawsze wiem jak takie internetowe cipy wyprowadzic z rownowagi. :) No, napisz cos jeszcze.
trzeba większego trolla,żeby mnie z równowagi wyprowadzić,ty nawet nie dotarłeś do 1% (PS wiesz co to %?wątpię skoro w twojej wiosce do ludzi mówią sio)
ktoś kto się urodził w 2000 roku faktycznie jest obce kino lat 90-tych ,dlatego koleżanka ocenia tylko bajki lub tanie denne romansidła ach cóż za dzieła
z tą grą to przesadziłeś/aś, gra musi być karykaturalna bo to konwencja bajki więc dziwnie by to wyglądało jakby aktorzy zaczeli grać techniką dramatyzmu uzywaną w obyczajówkach czy dramatach, wiec tu to pudło, grają jak postaci bajowe, aktorzy grający sa nieźli wiec zarzut nie na miejscu, fabula rzeczywiscie malo logiczna ale niestety tak to bywa w bajkach, efekty no to kolejne pudlo bo jesli ktos ogladal na kompie to hmmm moze i lipa ale w kinie to zupelnie co innego , wiesz producenci nie zakladaja ze ktos bedzie recenzowal efekty tego filmu po obejrzeniu go na kompie, bajowo bajkowo bajkowo, myśle że niektore filmy tego typu maja duzo gorsza fabułę tu nie bylo az tak tragicznie. jedynie z czym sie zgodze to ze porcelanka najlepsza! daje 5 bo to taki polowiczny sukces. było nieźle jak na film dla dzieci.
Twoja opinia, dla mnie aktorstwo jest koszmarne, nie wiem jak mozna tego nie dostrzegac. Efekty sa takie same: napuszone, kolorowe i oczjebne. Dobre efekty poznaje sie po tym, o paradoksie, ze ich nie widac - tutaj ordynarny bluebox do obrzydzenia.
'oczjebne' no no jakieś nowe słówko ,nie dziwota,że nie rozumiesz dialogów skoro twój codzienny język przedstawia się 'oczjebnie'
Po prostu mam wiekszy zasob slow od Ciebie. Polecam czytanie ksiazek, bo inaczej wygladasz - ja tu - na prostaka. Zreszta, rozmawiam z LoloManolo, a nei z Toba wiec, uprzejmie prosze: wy*...
a w jakich to uczonych książkach są słowa 'oczjebne'? bo chyba nie języka polskiego w gimnazjum do którego za rok będziesz może uczęszczać,ty nie wyglądasz na prostaka ,ty nim jesteś
Zawsze sadzilem, ze wy* to wy*, ale coz, do kurzego mozdzku nie dotrze. Troche rozrywki bylo, wiec sie zwijam. Zbyt Cie zlewam aby dalej stukac z Toba klawisze. Choc trzeba przyznac, antykomiczne to bylo. Zacytuje klasyka: z kmiotami sie nie rozmawia, kmiotow sie ignoruje. Caluski (od faceta, wiec nie ekscytuj sie zbytnio)! ;)
ja zacytuję inne trafniejsze powiedzonko -nie ruszaj gówna bo śmierdzi upppss za późno
cytujac innego klasyka: Dramatem naszej epoki jest to, że głupota zabrała się do myślenia, takze galnospoke potraktuj to calkiem serio :)
no z aktorstwem nie zgodze sie, nie jest to aktorstwo gornolotne ani wybitne , tylko mysle ze świetni aktorzy specjalnie zagrali w tak przerysowany sposob, aczkolwiek rozumiem tez ze niektorym sie to nie podoba, ogolnie rzecz biorac "specyficznie" efekty byly niezle ale fakt faktem ze takze zwrocilem na to uwage w pewnym momencie ze aktorzy musieli miec "niezla" frajde biegajac ciagle po blueboxie.... a oczojbne musialy byc taka konwencja, taki konsensus nam wyszedl :) pozdrawiam
Wiesz, przerysowanie owszem - na 100% bylo celowe, tylko ze dla mnie efektem byla juz karykatura, a o to raczej nie chodzilo. I to nieudana karykatura - kazdy jakby parodiowal samego siebie. Ze nie wspomne o kilogramach sztucznego drewna i tektury. Co do blueboxa juz raczej sie nie zgodze - gdy widze i to bez lupy, gdzie sie zaczyna, a gdzie konczy bluebox to ja przepraszam. Takie rzeczy kojarza mi sie z latami 90tymi jak ta technologia dopiero zaczynala byc szeroko wprowadzana - wtedy tak samo to wygladalo (przynajmniej w Polsce).
no to zalezy jak bardzo naiwnie sie podchodzi do tego typu filmow i czy sie przymyka oko na to na co dzieci nie patrza, tyle ode mnie, jak nie zauwazylas to tlumaczyc nie bede, widac malo uwaznie ogladalas badz jestes dzieckiem, do obu sytuacji masz prawo. kropka
ach jak wy lubicie wszyscy pluć jadem,przeczytawszy cały ten żałosny wątek nawet nie chce mi się wypowiadać bo zaraz spotka mnie stek wyzwisk
Hmmm... Jako dygresje dopisze - prosze nie uogolniac. Ja nie lubie, ja sie tym brzydze. Widzisz, z pewnych powodow interesuje mnie przekroj spoleczenstwa, a nigdzie indziej jak na internecie tego nie zobaczysz - choc zdaje sobie jednoczesnie sprawe, ze jest to dosc specyficzne medium. Jezeli chcesz autentycznie poznac co w trawie, czyli Polsce, piszczy nie odwiedzasz tylko bibliotek, ale i - chcac nie chcac - wychodki. Niestety, od pewnego czasu FW stal sie taka kloaka (przykre to!), szczegolnie w weekendy gdy roznego rodzaju "Polska C" leczy swoje zyciowe frustracje w sieci. Na codzien takie osoby przemykaja pod murem, wiec trudno jest zauwazyc, a w sieci - coz wszystkowiedzacy, pyskaci bohaterowie, trudno wiec nie trafic. Powyzsza "dyskusja" (a raczej zwykle szambo - bo czego sie spodziewac po takim elemencie spolecznym) jest dla mnie pewnym... bo ja wiem, moze "drogowskazem", poniewaz ilosc w/ wskazanych postaw, znow niestety, ale w mojej opinii zwieksza sie. Co ciekawe stan rzeczy wydaje sie skorelowany z sytuacja ekonomiczna Polakow, choc jest to korelacja o typowej dynamice spolecznej - wolna, acz w dluzszym czasie zauwazalna (choc moze i przypadkowa). Wnioski niewesole i pocieszam sie tylko, ze caloksztalt jest tylko efektem popularyzacji internetu w roznych srodowiskach, wlacznie z tymi ktore do tej pory byly pozbawione tego nosnika (np. z braku pieniedzy*), a nie czyms innym.
A ze grzebiac w go*nie sie ubrudzisz, to juz sila wyzsza.
* co nie neguje hipotezy ekonominczej, przykladowo srednia ilosc iPadow (czyli specyficzny, typowo "lansiarski" produkt) jest wyzsza w srodowiskach biednych, anizeli zamoznych (podobnie jak, co moze zabawne, ale np. psow; im biedniejsze srodowisko tym wiecej czworonogow, najlepiej z niby-rodowodami - pisze powaznie). Moze pogdybac, iz dla pewnych grup - czyli owej "Polski C" internet mogl stac sie analogicznym wyznacznikiem pozornego statusu, szczegolnie wsrod mlodszych pokolen.
Szczerze mówiąc,miałem na myśli przede wszystkim Ciebie,ktoś Ci grzecznie odpisuje,wyraża inną opinię niż Ty ,a Ty no sorry ale jesteś chamska/ski w sposób bardzo prostacki i wulgarny.
Pozdrawiam
Mnie? Zabawne. To moze jeszcze raz przeczytasz ten watek. Bylem, jak to okresliles, "chamski i wulgarny" w stosunku do Ciebie? Nie. Ciekawe czemu. Wyciagnij wnioski.
Do mnie nie bo ja się nie wypowiadałem,gdybym się wypowiedział na temat filmu pochlebnie to aż się boję pomyśleć jak byś zareagował.Cały wątek oczywiście przeczytałem stąd mój wcześniejszy komentarz.To tyle z mojej strony,nikogo nie będę tu uczył kulturalnego zachowania ,przykro mi tylko patrzeć na co drugi taki temat na FW,gdzie użytkownicy zamiast porozmawiać o filmie ,obrażają samych siebie.
"Do mnie nie bo ja się nie wypowiadałem" - skoro sie nie wypowiadales, to jak mozemy prowadzic dyskusje? Facet, o czym Ty piszesz???
"pochlebnie to aż się boję pomyśleć jak byś zareagował." - byloby mi to calkowicie obojetne - proponuje trzymac sie faktow, a nie prywatnych wizji z sufitu. Ocenianie sytuacji a priori jest bardzo niedojrzale.
podczepilas sie do mojej wypowiedzi jakbym ja tu kogos wyzywał , oświeć mnie gdzie kogos wyzwałem???
Zwracam się do Ciebie mądry, kulturalny człowieku, żebyś rzucił okiem na http://www.filmweb.pl/film/Czarnoksi%C4%99%C5%BCnik+z+Oz-1939-31325 i wtedy postarał się ocenić raz jeszcze film z roku 2013. Kiedy byłem dzieckiem uwielbiałem "Czarnoksiężnika z krainy Oz", teraz mam prawie 30 lat i uwielbiam prequel z 2013. Aktorstwo miało być przerysowane (wzorowane na aktorstwie lat 30), kraina Oz miała być "oczojebna" twórcom filmu raczej nie zależało na stworzeniu super realnego świata bo to kraina fantazji.