Bardzo irytująca, przesłodzona laleczka. Przez cały film skupiałam się na tym jak mnie irytuje. Zachowywała się jak 5 letnia dziewczynka. Jak można było tak zniszczyć jej postać. Dla porównania weźmy królową z Alicji w krainie czarów. Tam królowa też była dobra, ale nie zrobili z niej przesłodzonej dziewczyneczki która każdy ruch i każde słowo wykonuje jakby była chora i trochę majaczyła. Podsumowując: Film jest Ok, i było by 8, gdyby nie jej postać, bo naprawdę ta jedna postać zniszczyła mi cały film.
dokładnie , czarownice były wyraźne ciekawe a Gliwia przesłodzona,nudna i przewidywalna , zakończenie filmu niestety słabe