Film przewidywalny do granic możliwości, odarty z wyobraźni i zachwytu. Krajobrazy
przejaskrawione, przecukierkowane. Aktorzy albo się szczerzą albo robią głupie zdegustowane
miny. Zachowanie (gra aktorska) drętwa. Humor przeciętny (choć pod tym względem małpa była
świetna).
O ile sporo animacji nadaje się dla szerszego grona widzów, to ten film w moim odczuciu może
się podobać tylko małym dzieciom.
Krajobrazy rzeczywiście za bardzo cukierkowe ale pewnie chodziło.
Co do samego filmu to taki średniak bez rewelacji,końcówka trochę podwyższyła poziom.
Praktycznie wrażenie zrobiła na mnie tylko porcelanowa dziewczynka.
Małpa to jest najjaśniejszy punkt tego filmu. Dosyć ładne, acz przesłodzone obrazki i nic więcej, bo scenariuszowo leży i kwiczy. aktorsko również. "Avatar" był wydmuszką, ale choć technicznie był lepiej zrobiony.
Trudno się z Tobą nie zgodzić. Ja osobiście myślałam, że ten film to coś lepszego, ciekawie się zapowiadało, a tu takie niemiłe zaskoczenie.