Oz: Wielki i Potężny

Oz: The Great and Powerful
2013
6,1 62 tys. ocen
6,1 10 1 61980
5,5 35 krytyków
Oz: Wielki i Potężny
powrót do forum filmu Oz: Wielki i Potężny

Doszczętnie. Jedyne co im wyszło to porcelanowa laleczka. Ale mogłaby chociaż mieć jakieś imię, bo w jej mieście były setki laleczek jak ona, a nazywali ją porcelanową jak wszystkie. Więc nawet laleczka do końca nie wyszła. Komputerowe czary mary żałosne. Jakbym się cofnęła do czasów pierwszej grafiki komputerowej w kinematografii. Naprawdę film mógł być ciekawy i dobrze zrobiony, natomiast widać, że na odwal.
Niewyobrażalnie zawiodłam się na wytwórni Disney. Już tylko Disney Channel jest gorsze, ale tego nie można nawet zaliczyć do Disney'a, to coś tylko ogłosiło się Disney'em.

Tak więc za najlepiej zapowiadający się długometrażowy film 21 wieku, który w zamaszysty sposób w każdej swej scenie wręcz daje nam instrukcję obsługi jak zrujnować swój własny potencjał, ogłaszam "Oz Wielki i Potężny"!

Luna10

Hejtuj, hejtuj dalej. Interesujące. ._.

Luna10

Hejtuj, hejtuj dalej. Interesujące. ._.

ocenił(a) film na 2
MaryAusten

Gratuluję spamu. Ja nie hejtuję tylko wyrażam swoją opinię, nie podoba się to Twoja sprawa. To moja opinia, Ty możesz zamieścić swoją.

Luna10

Eh.. Niech ci będzie. A dwa razy sie wysłało, bo sie nie chciało wstawić.

Luna10

Skoro jednak już mówisz o efektach, sądzę że zostały tak zrobione celowo, podobnie jak miało się to w ,,Alicji w Krainie Czarów''. Nie jest to film typu ,,Władca Pierścieni'', gdzie efekty muszą być realistyczne. Ten film był skierowany głównie do małych dzieci i ich rodziców, którzy wybrali się z nimi na ten seans. I po to został zrobiony. Nie dla efektów. Nie dla emocjonujących sensacyjnych momentów. To nie jest ,,Terminator'' czy ,,Matrix''. To zwykła bajka i zestawiając ją z tą najbardziej znaną wersją z `39 roku sądzę, że nie poszło źle. Nowe spojrzenie na film, nie kolejna powtórka z rozrywki, a jednocześnie małe nawiązanie do klasycznej wersji. To nie miał być film, w którym miałby się znowu pojawić Strach na Wróble, czy dziewczynka, która trafia do Oz. Film jest inny niż poprzednie, bo opowiada o Ozie w roli głównego bohatera i to mi się podoba. To co z tego, że spaprane efekty - powtarzam, film ten jest dla przyjemności, nie dla efektów. Gdybym miała na to patrzeć przez pryzmat profesjonalnej recenzji, zapewne też bym musiała podać pewne ,,ale'', jednak w związku z tym, że 80 % wpisów na filmwebie to sama krytyka, trolling itp. sprawy, to czasem nie dobrze mi się od nich robi, dlatego staram się być subiektywna.

MaryAusten

Ale lalka mi się w tym filmie właśnie nie podobała.
Jednak na efekty w filmie w ogóle nie zwracałam uwagi, nastawiłam się bardziej na fabułę, bo nie przewidywałam, by mieli zrobić coś wybitnego z efektami.

Jednak schodząc na temat Disney Channel to jest to i nadal jest, chyba najgorsza stacja dla dzieci, dlatego w ogóle już nawet nie oglądam nic z bajek,bo to co leci teraz w telewizji to odmóżdżacze, nie bajki. Era Jetixa, czy Cartoon Network już dawno minęła, jednak wolę już te programy niż jakieś Disney XD, czy Nickelodeon.