Zapytany, czy planuje kiedyś powrót do ojczyzny, rosyjski noblista, poeta Josif Brodski odrzekł, że gdyby się na to zdecydował, to z pewnością zrobiłby to anonimowo. Chrzanowski i jego scenarzysta Jurij Arabow założyli, że Brodski w taką podróż istotnie się udał. Powstał ironiczny film, w którym poeta udaje się promem do kraju swojej
Obejrzałam pierwsze 1,5h filmu i nie dałam rady dotrwać do końca. Doceniam gigantyczny ładunek artystyczny, oryginalność, czasami nawet przewrotność i treść jaką w sobie niósł, ale film był tak potwornie nudny, że nie mam ochoty do niego wracać. Oceniam (oczywiście subiektywnie) jako nieporozumienie.
To (nie) jest fim biograficzny o Brodzkim, jego rodzicach, lecz o rodzicach w ogole, o czasie utraconym, o zmienionej przestrzeni. Film jest mieszanka kina dokumentalnego, fabularnego i animacji. W filmie brak "prawdziwego" Brodzkiego i to jest raczej wada filmu; (nadmierna sentymentalnosc z drugiej strony wada nie...
Film jest bardzo ciekawy. Doskonale zrobiony, poetycki, a równocześnie dobrze koresponduje z esejem Brodskiego "Półtora pokoju". Twórcom udało się uchwycić to, co w poezji i prozie Brodskiego najbardziej istotne: stoicyzm, dystans, ("sztuka dystansu"), niedostrzegalne, lecz ważne upływanie czasu i to, co w nim stałe i...
więcej