Późna jesień

Akibiyori
1960
7,2 491  ocen
7,2 10 1 491
7,7 3 krytyków
Późna jesień
powrót do forum filmu Późna jesień

Yasujirô Ozu wraca do pytania "żenić się czy się nie żenić?" tak często powtarzanego w "Późnej wiośnie" i "Wczesnym lecie". Ten film jest wręcz zlepkiem obu dzieł, stanowiącym jednocześnie ich remake i kontynuacje.

W dziele Ozu kolejny raz pojawia się Setsuko Hara w roli samotnej kobiety (tym razem wdowy), która posiada córkę budzącą skojarzenia z graną przez nią 10 lat wcześniej Noriko. Obie padają ofiarą bezlitosnych swatów w osobie trzech starszych mężczyzn, reprezentantów tradycjonalizmu i zwolenników twierdzenia "samotność to dyshonor". A że do wkręcenia w małżeństwo jest tutaj aż 2 niewiasty, komplikacji także przybywa.

Jak przystało na kino tego reżysera, mało kto wyraża swoje myśli wprost. Starsze postaci wolą tłumić w sobie emocje, niż dać im wypłynąć. Można to zobaczyć choćby w scenie, gdy zazdrosne żony wypytują swoich mężów o spotkanie po latach z Akiko, którą ci podrywali w studenckich czasach. Kobiety starają się wtedy zachować spokój, lecz z pojedynczych gestów lub słów, wiemy iż najchętniej urządziłyby mężczyzną awanturę. No, ale nie wypada... Takich problemów nie ma młoda Yukiko, bez pardonu nadająca swoim słowom ton krzyku,. jeśli tylko to przyniesie efekty. I to zdawać by się mogło po jej stronie staje reżyser. Nie osądza niczyich obyczajów, tradycji, lecz gdy ktoś zaczyna je narzucać, rusza do ataku. Ozu stawia postaci starszych swatów w złym świetle. Nie tylko wchodzą oni w czyjeś życie nieproszeni, lecz również są częścią plotkarskiej machiny, która z czasem uderza w nich samych. Ślepe zapatrzenie w obyczaje jest tu głównie powodem waśni i nieporozumień.

Zakończenie "Późnej jesieni" wyraźnie pije do tego z "Późnej wiosny". Tutaj także Setsuko Harze stają łzy w oczach na myśl o przymusowym małżeństwie. Tym razem jednak w ostatniej chwili wykrzykuje: "nie, nie zgadzam się wychodzić za kogokolwiek". Nie zmienia to jednak wiele, bo jej córka nie dostaje już pozwolenia na podobną decyzję. Różnica jest taka, że wybranka Noriko z "Późnej wiosny" nigdy nie poznaliśmy, był więc zagadką. Tymczasem ukochany Ayako z "Późnej jesieni" okazuje się chłopakiem którego niejako sama wybrała. Widać, iż nie jest pewna tego małżeństwa, lecz mamy prawo podejrzewać jakoby było ono efektem prawdziwej miłości. Gdyby jednak Ozu zdradził nam czy tak jest na prawdę, nie miałbym powodów do rozmyślań. Dlatego cenię sobie wszystkie filmy tego reżysera o porach roku- wciąż zmuszają mnie do refleksji.

ocenił(a) film na 7
Lucky_luke

Jest okejka.

ocenił(a) film na 7
_Garret_Reza_

Oglądałeś film, czy zawędrowałeś tutaj podróżując po filmwebie?

ocenił(a) film na 7
Lucky_luke

Obejrzałem. Jutro recenzja na blogu, będzie w rankingu 1960 roku :)