Poza horrorem jest to w dużej mierze dramat z dość ciekawym głównym bohaterem, któremu zdarza się być irytującym gburem.
Wilkołaki wyglądają przyzwoicie, niestety niepotrzebnie pokazali je z bliska, bo wyglądały wówczas trochę groteskowo, lepszym rozwiązaniem byłoby ich przemykanie się gdzieś w cieniu.
Znajdzie się też odrobina gore i szczypta humoru (np. "suspect may have sharp teeth" :D), natomiast zakończenie mnie nie przekonuje, zbyt przerysowane, rozumiem że to weteran, ale przez przesady.