Etniczne zróżnicowanie na siłę w estetyce spotu reklamowego. Na końcu mógłby widnieć numer telefonu zaufania.
O co chodzi z tym "etnicznym zróżnicowaniem na siłę"? Serio pytam, ostatnio pod co drugim filmem pojawiają się komentarze w tonie "nie jestem rasistą ale...". Takie właśnie pseudomądre recenzyjki które można spokojnie skrócić do "byłoby lepiej gdyby nie ci czarni/Azjaci/geje...". Naprawdę tak trudno jest dać ocenę bez dorzucania ksenofobicznych wtrętów?
Nie, nie pytasz serio. Gdyby tak było to zakończyłabyś na znaku zapytania. Zamiast tego wspominasz o rasizmie i ksenofobii.
Ani Chińczycy, ani Japończycy, ani Koreańczycy ani Hindusi nie podlegają w swym kinie polityce etnicznego zróżnicowania. Czy nazwiesz ich ksenofobami? W bollywoodzkich czy tajskich filmach nie ma białych ani czarnych. Czy to rasizm?
W brytyjskiej etiudzie pokazano człowieka o ciemnej skórze, wszak wiadomo, że brytyjskie społeczeństwo w ogóle nie jest zróżnicowane, cóż za okrutny przykład "poprawności politycznej", blablabla... pod każdym tematem wyrzucasz te same teksty. Tak, to rasizm.
XDDDD no tak, bo Wielka Brytania jest tak samo zróżnicowana etnicznie jak kraje azjatyckie. najgłupsza wypowiedź jaką czytałem od dawna
Ale dlaczego ksenofobicznych wstrętów? To już nie można być ksenofobem? To właśnie ta strona polityczna, która urządza marsze wolności i o nią walczy, zarzuca innym rasizm, ksenofobię i antysemityzm. Ale czyż wolność nie polega właśnie na wyrażaniu swojej opinii i posiadaniu własnych przekonań? Jestem ksenofobem i antysemitą, więc uszanuj to proszę i toleruj.
Nie ma takiej potrzeby. Tak więc powtarzam - uszanuj moje poglądy i bądź wobec nich tolerancyjna...i
nie udawaj durnej.
Pani Dramat ciągle ma tego typu problemy: "20 000 gatunków pszczół" = "zniszczenie cywilizacji". "Supersex" = "zmierzamy ku zagładzie". Dobrze, że pamiętam jej pochwały nad "antyfaszystowskim" najazdem Rosji na Ukrainę, bo myślałbym już, że znikąd nie ma nadziei.
Etniczne i zarazem orientacyjne. W końcu przecież musiał się pojawić i ten wątek - zatem mamy też lesbijkę. Z niecierpliwością czekałem na gejów...i tu się zawiodłem.
ta dziewczyna udawała lesbijkę, żeby uniknąć spalenia utrzymywanego w tajemnicy związku z facetem, no ale prawicowy mózg widzi słowo lesbijka i już przestaje cokolwiek rejestrować, tylko wysyła kupsko w gacie i idzie na filmweba pisać kolejne debilne komentarze zdradzające że czytanie ze zrozumieniem u niego leży.
Ładnie trzeba mieć nasrane by mieć problem, że etiuda, gdzie akcja dzieje się w Londynie, która prawi o konkretnych wartościach i radzeniu sobie ze stratą, była zalana bełkotem etnicznym. Można się do tego doczepić w baaardzo wielu produkcjach netflixa czy nowych (starych) zasadach nominacji oskarowych etc. Ale nie jest to regułą. Bicie piany przy takiej produkcji pokazuje jakie wartości przede wszystkim przyświecają Tobie Panie/i (?) Dramat.