festiwal niechlujności filmowej
maraton cieć prosto z zwiastunów a nie filmu
jeśli postacie rozmawiają dłużej niż pół minuty to sukces.. lub Vega po prostu przysnął nad laptopem podczas montowania w premiere pro, lub w da vinci bo jest free
tfu..tutaj nie ma postaci, tu są papierowe linijki przy których ludzie powszechnie uważani za aktorów odwalają chałturę, ale dla Vegi super, bo czas to pieniądz, a musi skleić kolejne filmy , a tyle miejsca na twardym dysku nie ma, aby trzymać i wybierać podejścia, więc było przy każdej scenie tylko jedno i sruuu CIĘCIE.
Pan Królikówski znowu wygląda jak kalka clich'ów z każdego swojego poprzedniego występu.. ważne że stan konta się zgadza.
Temat afery podkarpackiej mógłby wyjść ciekawie , gdyby tylko zabrałby się za to Reżyser