Wow! Takiego filmu jeszcze dawno nie widziałem. Strzelaniny są tu co chwilę, są brutalne, klimatyczne w diabli i dobrze wyreżyserowane. Jednak John Woo miał talent do filmów akcji. Fabuła, choć prosta jest bardzo intrygująca. Z zaciekawieniem oglądałem jak się ten film skończy nie tylko dla strzelanin, ale jak akcja się rozwiąże. Postać płatnego mordercy jest po protu niesamowita, a przede wszystkim wiarygodna, wzbudza litość i jest świetnie zagrana przez aktora. Ten film ma niesamowity klimat, podobny trochę do dwóch części Zbroi Boga z Jackie Chan'em. Muzyka jest też świetna. Końcowa sieka mocno zapada w pamięć (jak ta z Życzenia Śmierci 3). Krew, flaki, trociny, jednym słowem rozpier dol na całego. Szkoda, że ten film jest tak mało popularny. Jedynym sposobem na logiczne obejrzenie Płatnego Mordercy jest wejście na chomika i pobranie napisów i delektowanie się 107 minutami akcji. To pierwszy film akcji, który oceniam na 10/10, nawet Zabójczej Broni 2 dałem mniej, bo 9/10.