Ja wole ognisty podmuch - to typowa akcja ale ma swoja dusze i klimacik.....oraz znakomite sceny pożarów :-)
Płonąca wogóle nie docierała do Mnie swoja narracja - prowadzony tak drętwo, że cały czas wyczuwałem obecość kamery i całej ekipy filmowej. jest nudny i przewidywalny. Do tego co chwile mamy typową amerykanska scene w knajpie z typowo amerykańskimi dialogami i udawana zabawą (nie w każdym filmie wygląda to sztucznie i wiem ,że to nie łatwa sztuka nakręcic cos takiego).
To sa moje odczucia , może oglądając go miałem kiepski humor i nie chciałem sie wciągnąć ...ale to raczej kiepska wymówka. Mi sie nie podobał. A wszystkie zabawne momenty pokazali w zwiastunie !!
Liczyłem na ten film ale poprostu mnie nie rozpalił :-(
pozdrawiam
NIc dodac nic ujac do wypowiedzi *malego_kornela. Ognisty podmuch duzo lepszy. Film akcji ale zaskoczenia bylo prawie nic. Wszystko przewidywalne chodzenie po dachu jak i wybuch pary wogule mnie nie zaskoczyl. Strasznie sie dluzy,a przez co staje sie nudnawy. Ciagle prawie patrzylem na zegarek kiedy juz koniec.
Ognisty podmuch 10\10
Plonaca pulapka 7/10
W Ognistym Podmuchu były rewelacyjne efekty dźwiękowe w scenach pożarów. Prawie było słychać jak ten płomień "oddycha". Strasznie mi sie to podobało. Płonąca Pułapka też nie była zła, może trochę za dużo "patetyzmu amerykańskiego", ale ogólnie film w porządku. Travolta całkiem nieźle zagrał, szczególnie w zabawnych momentach.