Nikt nie widzial... A wszyscy krytykuja... (Oczywiscie z wyjatkiem nowohoryzontowiczow)
W poscie ponizej wszyscy sie wymadrzaja, gadaja o polityce i religii. W komentarzach w recenzji
znalazlem takie cudo...
"Jakas dobrze zorganizowana grupa kiboli juz by wiedziala co zrobić z tą miłością. By sie chlopaki
rozgrzali przed ustawka i jeszcze mieli by u mnie duze piwo. Dobrze, ze przynajmniej filmweb
ostrzega przed tym gay movie. Zawsze bylem za tym, zeby filmy z watkami homoseksualnymi byly
jakos oznaczane litera H albo G bo czasem sa tak zamaskowane, ze sie mozna nadziac
nieumyslnie i czlowiek sie wqrwia tylko."
Witajcie w Polsce !
Moze kiedys bd mogl liczyc na normalna dyskusje, bo film jest naprawde dobry. Ten serwis juz
dawno zszedl na psy. Juz wiele razy sie nadzialem jak chcialem normalnie podyskutowac o filmie.
Po prostu nie warto... To nie ten filmweb co kiedys. Teraz kazdy tutaj siedzi. Smutna sprawa.
Filmweb zszedł na psy bo ludzie oceniają filmy w ich mniemaniu dobre na 9 a które są w rzeczywistości co najwyżej przeciętne.
z taka arogancja dziwie sie, ze chodzisz na nh... oceny tez masz swietne. Po co tracisz kase na bilety albo karnet na festiwal ?
Nie zachwycam się też Płynącymi wieżowcami, widocznie nie jestem prawdziwym nowohoryzontowiczem, a chodzę żeby obniżać sobie średnią ocen na filmwebie. Rozkładu normalnego nigdy nie widziałeś, co?
"które są w rzeczywistości" - cóż ma znaczyć to sformułowanie? jak widać, każdy ma swoją rzeczywistość i własne upodobania. Ciebie nie interesuje "Zielona Mila", a wielu ludzi uważa, że to świetny film. Ostatnio na filmwebie nie ma "normalnej" dyskusji. Szanuję, że każdy człowiek ma inne zdanie na temat filmów i lubię dyskutować na ten temat ale nie obrażam przy tym nikogo i uważnie czytam wszystkie za i przeciw. Nie mierzmy wszystkich swoją miarą ;)
Więc uważasz, że nie ma filmów obiektywnie lepszych i gorszych? Stawiasz na równi, przykładowo, Kac Wawę i Ojca Chrzestnego?
Wiele subiektywnych opinii złożonych do kupy to nie obiektywizm, tylko pewna (mniej lub bardziej losowa) średnia -- różnica jest kolosalna. Nie ma filmów obiektywnie lepszych, tak jak nie ma filmów obiektywnych. Wszystko jest względne.
Gdzie napisałem, że obiektywna ocena filmów to średnia subiektywnych opinii? Co to w ogóle za pomysł? Ty piszesz o tym, czy komuś film się podoba, czy nie, to jest oczywiście względne. Jednak to, że ktoś lubi kino klasy b, nie czyni z nich dobrych filmów.
A ja napiszę, że to, że ktoś nie lubi filmów klasy B, nie czyni z nich złych filmów -- i będzie to równie ważny głos w hipotetycznej dyskusji.
Błąd tkwi w tym, że przyjmujesz swoją kategoryczną opinię jako oczywisty i jedyny punkt wyjścia dla wszystkich uczestników rozmowy.
Opinie są cenne -- oczywiście, ale raczej te poparte rzetelną argumentacją.
>A ja napiszę, że to, że ktoś nie lubi filmów klasy B, nie czyni z nich złych filmów
Oczywiście. Filmy klasy b są słabe, bo mają sztampową historię, słabą grę aktorską, kiepskie zdjęcia itd. Odwrotnie dobre filmy. W dużym uproszczeniu.
Chyba czegoś nie rozumiem... Filmweb nie jest profesjonalną stroną z ocenami filmów które odzwierciedlają ich jakość... Tu wchodzi zwykły kowalski i ocenia czy mu sie film podobał, czy nie !! Skoro filmweb zszedł na psy to za przeproszeniem po co tracić czas na coś co jest według swego mniemania złe i nędzne ? Śmierdzi to pyszałkiem ("bo ja wiem lepiej a inni nie")