Film jest oczywiście niezły, jeśli się bierze pod uwagę grę aktorską czy zdjęcia. Tylko czemu ma porąbane zakończenie? W Polsce wcale nie jest tak źle. Nakręćcie coś pozytywnego, np. jak Anglicy we "Beautiful Thing" albo Brazylijczycy we "W jego oczach". Oba filmy gorąco polecam wszystkim polskim widzom.