5,7 34 tys. ocen
5,7 10 1 34219
5,3 30 krytyków
Płynące wieżowce
powrót do forum filmu Płynące wieżowce

Idąc na ten film miałem wielką nadzieję że polskie kino w końcu puściło na ekrany coś ambitnego... Niestety, kolejna polska szmira, z praktycznie zerowymi dialogami, pełno wypełniaczy takich jak wjazd na parking albo scena przy obiedzie gdzie przez kilka minut nic się nie dzieje... Tanie i gówniane kino... Ludzie się jarają bo to jeden z pierwszych polskich filmow o tematyce homo - szkoda ze nie widza ze to chała....

Adziorex

"scena przy obiedzie gdzie przez kilka minut nic się nie dzieje..."
No jeżeli w twojej ocenie scena przy obiedzie jest nudna i nic się tam nie dzieje, to ewidentnie świadczy to o tym, że ten film nie jest dla ciebie. Scena przy obiedzie to kulminacja napięcia między całym trójkątem miłosnym. Aktorzy niesamowicie zagrali oczami, mimiką i ruchem ciała. Dosłownie czuć tę siekierę wiszącą nad nimi. Brak słów nie jest tu żadnym problemem. Co więcej, jest on zaletą, bowiem aktorzy po raz kolejny udowadniają, że dobrze wyrażone ciałem emocje mogą powiedzieć więcej niż tysiąc słów. Przedstawiono tu nam jak na tacy wszystkie uczucia i myśli bohaterów. Wystarczy uruchomić odrobinę empatii i wczuć się w bohaterów, a sami wejdziemy w ten świat. W końcu po to poszliśmy do kina, żeby ich uczucia zrozumieć i współprzeżywać.

ocenił(a) film na 8
arcanuss

Zgadzam się, scena przy obiedzie jest zdecydowanie jedną z najlepszych w tym filmie... na początku nie robi wrażenia, ale po minucie-dwóch zaczyna się odczuwać tę gęstą atmosferę jaka panuje w pokoju... te prawie że widoczne iskry z oczu Sylwii, to zmieszanie i niepewność Kuby i wstyd (poczucie winy?) Michała... Świetna scena ;)