dwa sterczące przyrodzenia płynących na wznak kochanków?

No ja nie wiem, dlatego pytam. Filmu nie widziałem, ale ten tytuł brzmi naprawdę głupio.

to jaki sens jest mówić, że dziwaczny tytuł, skoro nie widziało się w ogóle filmu?

Filmu nie oceniam, skoro go nie widziałem. A pytam o tytuł, bo jest dla mnie niezrozumiały i chciałbym się dowiedzieć co on oznacza.

Głupio? Przewrotnie, nieprzeciętnie, ale nie głupio.
Wasilewski odpowiedział w jednych z wywiadów na podobne pytanie. Opowiedział historię związaną z jego wyjazdem do USA jako młody dzieciak, przyszło mu na myśl takie zestawienie słów podczas patrzenia na panoramę Manhattanu. W jego opinii tytuł jakoś nawiązuje do przeżyć bohaterów.

No może przesadziłem z tym, że głupio, w każdym razie dziękuję za wyjaśnienia.

znaczy nie sam tytuł tylko interpretacja tytułu ;p ale to chyba pozostaje do oceny po obejrzeniu filmu.

Potwierdzam, to samo mówiła Marta Nieradkiewicz na festiwalu w Kazimierzu.

tytuł jest często artystyczna kwintesencją treści filmu. Może jak zobaczysz film do zobaczysz w tytule jakiś sens ;)

Wieżowce - dwóch młodych bohaterów, ich odmienność jest ponad wszystkim, mentalność i orientacja seksualna są wysoko ponad innymi wartościami a także ponad ich rodzinami ,
Płynące - Wieloktrotnie na ekranie pojawia się wizja basenu, może być to nawiązanie do hobby jednego z nich, aczkolwiek wg mnie można doszukiwać się tu głębszej puenty typu : ' wszystko płynie, jest zmienne '. Jeden z głównych bohaterów właśnie przeżywa metamorfozę, trochę się miota, jak zmącona tafla wody. Ale to moja interpretacja.
Film beznadziejny.

A mi się wydaje, że tytuł nawiązuje do wypowiedzi ojca Michała, który wspominał dzieciństwo swoje syna, kiedy ten przesiadując w oknie na mieszkaniu na Bemowie, widząc odbijające się chmury na wieżowcach, mówił, że wieżowce wydawały się płynąć :)

Zgodzę się.

Potwierdzam. Nie ma co nadinterpretowywać tytułu, chociaż w sumie... dlaczego nie? Wolność myślenia. Być może ma drugie dno.