Ten film to jakaś katastrofa. Wszystko w tym filmie na minusie i gra aktorska, i ujęcia z kamery, i scenariusz. Wogóle nie straszy wręcz śmieszy. I jak zwykle oklepany temat ducha dziewczyny, która popełniła samobójstwo. W filmach japońskich to często spotykane. Dla mnie porażka.
Film jak dla mnie w sumie nie był taki zły, strasznie było w tej szkole, ale racja, że te japońskie filmy to na jedno kopyto. Jakieś klątwy, wyłażenie z telewizora, przeklęte telefony i jakieś baby zjawy z długimi włosami zakrywającymi twarz. Ileż można kręcić o jednym i tym samym...A gra aktorska faktycznie do kitu w tym filmie, dziewczyny bardzo sztucznie grają.