Przyjemnie się oglądało, chociaż nie wiem co myśleć o tym, że główny (jak sądziłam) wątek został nagle urwany, a reszta fabuły rozgrywała się o coś czemu przypisałabym drugorzędną, oczywistą rolę, bo kiedy w filmie jest kobieta i mężczyzna, to żadnym spoilerem jest przewidzenie ich miłości...