Wszystkim tym co są zbulwerowani niektórymi scenami z filmu spieszę przypomnieć że akcja dzieje się choć w Paryżu to jednak w połowie XVIII wieku.
Gdzie mycie się nie należało do częstych czynności wykonywanych przez mieszkańców.
I nie mam na myśli tej najbiedniejszej warstwy społecznej ale arystokrację.
Z tego powodu ówczesne perfumerie miały takie powodzenie, a każdy nowy piękniejszy zapach miał za zadanie przezwyciężyć naturalny, nie zawsze atrakcyjny.