PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=118442}

Pachnidło: Historia mordercy

Perfume: The Story of a Murderer
2006
7,4 326 tys. ocen
7,4 10 1 326402
6,4 49 krytyków
Pachnidło: Historia mordercy
powrót do forum filmu Pachnidło: Historia mordercy

Dla mnie super.

ocenił(a) film na 9

Absolutnie nie zgadzam się z opiniami osób, które twierdzą, że film jest nudny. "Pachnidło" opiera się na emocjach głównego bohatera, jego postrzeganiu świata i realizacji marzeń (jakiekolwiek by nie były). Kto czytał książkę wie, że Grenouille miał kłopoty z mówieniem - prawie w ogóle się nie odzywał. Pokazać jego przeżycia w filmie nie było łatwym zadaniem, ale Tykwerowi się udało. Jeśli ktoś lubi filmy o emocjach, na pewno będzie pod wrażeniem tego obrazu, jeśli woli kino akcji, lepiej niech nie nastawia się na wielkie przeżycia.
Ben Wishaw jako Jan Baptista jest bardzo dobry.
Dustin Hoffman w peruce i z upudrowaną twarzą - super.
Stworzony na potrzeby filmu brudny Paryż, sprawia wrażenie niesamowicie realnego.
Wielkim plusem filmu jest muzyka - szczególnie motyw ilustrujący dwie najważniejsze sceny w filmie (tworzenie perfum).

W pewnym momencie miałam wrażenie, że czuję zapach róż. W scenie kiedy Grenouille zafacsynowany patrzy jak baldini tworzy olejki. Czy ktoś miał podobne odczucie??? czy to magia filmy, czy naprawdę w kinach zaczęto stosować zapachy???

POLECAM!!!

ocenił(a) film na 10
Wish

Myślę, że to magia filmu.

Rozpylanie zapachów w kinie raczej byłoby nagłośnione :)

Udało się twórcom filmu fantastycznie przenieść doznania zapachowe na obraz podbudowany muzyką, pobudzając wyobraźnię widza - nawet z książką niezapoznanego.

Toż i książkowy Grenouille upaja się w jaskini, w otoczeniu zasadniczo niemal bezzapachowym, wszystkimi zachowanymi w pamięci zapachami.

Zapach róż, jaśminu czy tuberoz jest nam znany, zatem i zdatni jesteśmy do odtworzenia złudzenia, że się je czuje.

W trakcie projekcji też "czułam" zapachy.

Wish

tak.. ta scena z rózami była niesamowita:)
Bardzo mi sie podobało też jak one były wrzucane przez okno i pokazano w zwolnionym tępie jak spadają na posadzke...

Masz rację Ben Wishaw zagrał znakomicie .
Brudny Paryż-jak najbardziej realny

Powiem wam że już sam początek filmu mnie obrzydził.Chodzi mi tu o scenę narodzin ,Jak dziecko lezało w tym brudzie miejskiego targu ...

Kolejnymi scenami które równiz tak na mnie podziałały były te w których Jan babtista wydobywał zapach z kobiet...