Bo scena egzekucji i śmierci Baptysty była straszliwie bezsensowna.ZWŁASZCZA scena egzekucji. Oczekiwałem,że ojciec rudowłosej aka Severus Snape (on ma jakąś słabość do rudych,zauważyliście?) sam zabije tego psychola,a tutaj taki Duvelscheyss.
popieram. miałam to samo odczucie..
za każdym razem kiedy czytam książkę mam taką nadzieję mimo ze czytałam ją już nieraz. ;)