Świetny pomysł na film wykonanie , kostiumy , scenografia , klimat , Hoffman .
Ale główny bohater nie był zbyt przekonywujący .
Nie czytałem książki ale spodziewałem się innego zakończenia . Zwłaszcza gdy po tej orgii zdołał się wywinąć . Co jest zresztą najgłupszą moim zdaniem rzeczą w filmie . Nie zabili go bo ładnie pachniał i samo zakończenie wrócić do miejsca urodzenia i dać się zjeść .
To go pokochali ziomki z Paryża .
Ale i tak dam 8 /10
Zgadzam się, że główny bohater trochę psuje film. Podobnie jest z zakończeniem, które jest takie trochę błahe.
Muszę sięgnąć po książkę, bo jestem strasznie ciekawy, jak w niej ono wyglądało. Dodatkowo, w filmie zazwyczaj nie są pokazane przeżycia wewnętrzne bohatera (tutaj próbowano je z różnym skutkiem opisać z pomocą narratora), a w książkach jest kładziony na nie większy nacisk (szczególny rozdźwięk między filmem a książką jest w wypadku adaptacji prozy Stephena Kinga, który bardzo mocno skupia się na psychice bohaterów. Ciekawe, jak będzie w przypadku "Pachnidła" Patricka Süskinda).
Hoffman oczywiście świetny, jak zwykle. Podobnie Rickman, który też zaliczył kolejny dobry występ.