PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=118442}

Pachnidło: Historia mordercy

Perfume: The Story of a Murderer
2006
7,4 326 tys. ocen
7,4 10 1 326400
6,4 49 krytyków
Pachnidło: Historia mordercy
powrót do forum filmu Pachnidło: Historia mordercy

Po prostu. Ostatnie sceny niewyobrażalnie szalone 8D zajebiście baśniowe, może chore, ale wspaniałe. Inaczej nie potrafię. Rewelacyjny film

ocenił(a) film na 10
jasioo91

i jak tu się z tobą nie zgodzić :D magia to mało powiedziane :-) tego typu filmy ciężko zobaczyć w publicznej tv :-( no chyba że późno w nocy :-(

ocenił(a) film na 9
jasioo91

masz rację, film jeden z niewielu który zapada w pamięć i którego klimatu jeszcze żaden nie powtórzył

ocenił(a) film na 8
peeszet

Amen!
Takie filmy się pamięta,myśli o nich.Dobre kino i tyle.

ocenił(a) film na 3
jasioo91

Taaa... Scena, w której główny bohater zostaje pożarty jest szczególnie "wspaniała" i "ujmująca" ;/ Przyznaje, że klimat jest dość oryginalny, realia VIII- wiecznej Francji ukazane szczegółowo, świetne kostiumy, ale reszta? Czy ten film cokolwiek wnosi, mówi o czymkolwiek? Po ostatnich scenach filmu stwierdziłam że była to jedynie nic nieznacząca, baśniowa historyjka o dziwnym młodzieńcu mającym manię na punkcie zapachów...

ocenił(a) film na 9
Demetra_03

Oczywiście że wnosi.. Rusz głową - to pomaga!

ps mam nadzieję, że chciałaś napisać " XVIII - wiecznej Francji"
pozdrawiam

ocenił(a) film na 3
jasioo91

Tak, chciałam napisać XVIII-wiecznej Francji. Ale skoro jesteś takim specjalistą w ruszaniu głową dlaczego nie pochwalisz się co według ciebie takiego ciekawego wnosi??;) Najłatwiej jest powiedzieć "Rusz głową- to pomaga!". Jednak problem polega na tym, czy ty sam w ogóle wiesz i potrafisz to wyjaśnić osobie, która (według ciebie) nie potrafi używać głowy.

ocenił(a) film na 9
Demetra_03

No cóż człowiek, który urodził się nie znając swojej matki, nie mając nic, wychowując się w jakimś sierocińcu sam osiągnął niezły sukces! Gość szedł za ciosem, wiedział, że miał "nosa" i wykorzystał to. Wielu ludzi ma pewien dar, którego nie potrafią tak naprawdę wykorzystać - ot co. Jego dar był dla niego jednocześnie przekleństwem i jego los właściwie był z góry osądzony. Pod koniec wiedział co się stanie po wylaniu na siebie pachnidła, ale się nie bał. Wiedział, że nigdy nie zazna prawdziwej miłości, bo nigdy jej nie posiadał i to go zgubiło. W filmie praktycznie jest odpowiedź. Dla mnie scena na, hmm rynku czy placu, była po prostu świetna. Przypominała mi trochę pewien obraz :P Moim zdaniem film wnosi np. to, że nasze pasje tudzież talenty są jak najbardziej ważne i trzeba je rozwijać bądź pomagac rozwijać je innym, ale nie można zapomnieć o uczuciach człowieka, o miłośi itd., bo można skończyć jak nasz bohater :( Tyle z mojej strony, pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 7
jasioo91

Moim zdaniem, jest to film, który skłania do przemyśleń - to jest ważne, zwłaszcza w dobie plastikowych komedyjek bez przekazu. Jednak po jego obejrzeniu i kilku przemyśleniach doszłam do wniosku, że przecież każdy interpretuje go na swój sposób, oczywiście wszyscy mamy do tego prawo. Ale z tym też wiąże się pewne niebezpieczeństwo, gdyż w końcu tzw. "świrów" nie brakuje i ktoś może potraktować poczynania głównego bohatera jako wyzwanie... Ale z drugiej strony, mamy wiele innych produkcji, na dużo niższym poziomie, w których aż kipi od przemocy i eksperymentów na ludziach (w Pachnidle było to w końcu ukazane wyjątkowo "subtelnie", pomijając kota), więc mam nadzieję, że większość widzów potraktowała tę historię jako fikcję i nikt nie będzie poszukiwać tego magicznego zapachu.

ocenił(a) film na 3
Vampira666

Co do tych produkcji zgodzę się bez najmniejszego "ale". ;) I faktycznie w porównaniu do nich "Pachnidło" jest zdecydowanie w ukazanym obrazie nie tyle co subtelne, ale i pomysłowe. Nie mniej jednak nie potrafię zmienić stosunku do tego filmu (nawet po przeczytaniu interpretacji jasioo91, która jest jak najbardziej na rzeczy;) ). Być może dlatego, że wszelkie rozwiązania w "Pachnidle", czy też decyzje bohatera wydają mi się, z psychologicznego punktu widzenia, nie realne lub wymuszone i widzę szereg innych, znacznie dla bohatera korzystniejszych. Przez to najważniejsze wątki w filmie tracą dla mnie sens. Pozdrawiam! ;).

ocenił(a) film na 9
Demetra_03

Oj tam, trzeba się po prostu ponieść wodzom fantazji i olać realistykę :D Wtedy najlepiej sie ogląda taki (a nawet niektóre sensacyjne) filmy ;)

ps dziękuję za słowa uznania ;)
pozdrawiam

ocenił(a) film na 7
Vampira666

nie o magiczny zapach, ale o to czy ten sposób jego wydobywania był chociaż trochę realistyczny? bo jak nie film zdecydowanie traci swój jakikolwiek sens istnienia, niezależnie od interpretacji.

ocenił(a) film na 8
bumbleble

po co w ogole oglada sie filmy? czyta ksiazki? zawsze w kinie byl podzial na filmy ktore sprawiaja ze buzuja w nas emocje...poruszaja nas ...sa i takie tzw odmozdzacze ktore maja nam po prostu milo wypelnic czas...nie zapamietujemy ich na dlusza mete ale przynajmniej sie nie nudzilismy jakos specjalnie:P Pachnidło dla mnie samej jest cudownym filmem z chocby jednego powodu...spowodowal ze uruchomilam swoj mozg:P poza tym...poczułam sympatie do "złego" głownego bohatera...i litosc...a i jeszcze zwyczajnie film pieknie zrobiony:)
pozdrawiam

ocenił(a) film na 7
sloane

-można się nigdy nie nudzić
-odmozdzacze są bez sensu, raz zostałam skatowana jackasem, autentycznie czułam jak mi się kurczy mózg i jak bardzo cierpi. naprawdę...
-czas należy wypełniać konstruktywnie :) psdr

ocenił(a) film na 4
jasioo91

A ja się strasznie na nim nudziłam. Sama nie wiem, dlaczego, ale wydał mi się straszliwie przeciętny. Ksiazka tez byla niesamowicie nudna, nic sie nie dzialo. Ogolnie uwielbiam filmy typu Prestiz, mroczne, kostiumowe itp, itd, ale na tym przysnęłam niemalże.

ocenił(a) film na 9
solaa

Pewnie kwestia gustu, podejścia czy coś, może nie poczułaś MAGII ;p