dla mnie to jest jego film.w ogóle gościa wcześniej nie znałam,stworzył kreację,wygrał postać tym swoim obłąkanym spojrzeniem-genialnie.a film jak film,taki Tykwerowski powiedziałabym,piękne zdjęcia,świetna muzyka,może znudzić,jeśli ktoś wchodzi na salę kinową z oczekiwaniami-a wystarczyłoby się otworzyć na wrażenia.jednym słowem-warto zobaczyć,piękny,ciekawy film,choć momentami śmieszny-noworodek chwytający za palec,albo fatalni,żenujący statyści w czasie orgii;z drugiej strony trzeba się zgodzić na pewną umowność i przesadę:)Bloom w roli JBG-:D kawał roku,nie poradziłby sobie z tą rolą w żaden sposób,Dicaprio za ładny,ktoś mówił,że J.Phoenixa chętnie by zobaczył w tej roli-fakt,byłoby ciekawie.ja życzę Benowi,żeby mu za to wlepili oskara albo przynajmniej nominację.