PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=118442}

Pachnidło: Historia mordercy

Perfume: The Story of a Murderer
2006
7,4 326 tys. ocen
7,4 10 1 326400
6,4 49 krytyków
Pachnidło: Historia mordercy
powrót do forum filmu Pachnidło: Historia mordercy

Jean Baptiste Grenouille,genialny dzieciak, którego losy opisane suchymi faktami,bez dopisywania rozwiązłych epitetów dadzą obraz człowieka, jaki tylko mógł z niego wyróść. Część ludzi latami ulega złudzenia, że to jak zostaniemy ukształtowani w latach najmłodszych, można zmienić w późniejszym życiu. Ten film przedstawia tę najbardziej pesymistyczną perspektywę.Bohater 'Pachnidła' jest samotny z wielu powodów jakie wynikają z tej smutnej biografii oraz z faktu bycia olfaktorycznym geniuszem.Bez miłości, bez realnego poczucia umożliwiającego emocjonalne zbliżenie z kimkolwiek, bez zapachu, na dnie socjologicznej drabiny, 'jak najmniej naostrzony ołówek w piórniku'. Był mordercą, choć nietuzinkowym i zdecydowanie nadającym się na spisanie swym losów w oprawie fabularnej. Zdaje się, że miał w życiu tylko jeden cel - wykorzystać swój największy talent by wyjść z bezgranicznego poczucia samotności, nauczyć się kochać i stać się zdolnym do poczucia bycia kochanym. Pierwsze morderstwo popełnia na rudowłosej dziewczynie noszącej jabłka. Fascynuje go jej zapach, jest nim zauroczony i nie potrafi zapanować nad przeszywającym go upojeniem. Zabija, bo jest całkowicie nieporadny w relacjach między ludzkich, jest w nich upośledzony wręcz odwrotnie proporcjonalnie do wielkości swego olfaktorycznego talentu, jest jak Lenny Small z książki 'myszy i ludzie' , kiedy ten nieświadomie zabija żonę Curley'a, chcąc przecież tylko pogładzić jej włosy. W celu stworzenia legendarnego pachnidła zabija kolejne dziewczyny, by pozyskać ich zapach. Dopełnieniem dzieła i zarazem trzynastym składnikiem staje się ostatecznie esencja z niewinnej, o dziwo rudowłosej córki możnego Antoniego Richisa (genialny Alan Rickman).

ocenił(a) film na 9
vulnerable

pierwszy wpis tym forum , najpierw przypadkowo założyłem dwa tematy , potem w pierwszym zamiast jednego wpisu, podzieliłem go na trzy, bo sądziłem że za długi, a chodziło o jedno niecenzuralne słowo... jeśli da się to skasować proszę o pomoc... a najlepiej niech już nic nie piszę po prostu...