czytałam, co prawda dawno temu, książkę i uważam, że film jest po prostu fantastyczny. Jeśli ktoś był zachwycony książką, to na pewno bardzo mu się spodoba i film. Dla mnie był on dokładnym odzwierciedleniem moich wyobrażeń, jakich doznawałam czytając książkę, bardzo realnie uwzględniający biedę, brud, i ogólny klimat tamtych czasów. Gra głównego bohatera po prostu rewelacyjna, potrafiłam wczuć się za pomocą obrazu w jego psychikę, rozumiec powody jego zachowań. Wydaje mi się, ze książka nie miała tak jak film dopisku - historia mordercy - i to mi się jedynie nie podoba w filmie. Ja odbieram głównego bohatera jako geniusza, który przez swój upór w dążeniu do doskonałości, jaką sobie wykreował, jest w stanie zrobić wszystko. A że do tego musiał popełniac zbrodnie.... No cóż, udało mu się i to się dla mnie liczy. Prawie poczułam cudowny zapach na koniec filmu:). Polecam gorąco!!
1. czytałam książkę, rewelacja, ale to nie zmienia faktu, że film mnie nie zachwyca;
2. film wizualnie piękny, cudne zdjęcia, kolory, realia XIII wieku wysmienicie oddane;
3. ja zrozumieć filmowego głównego bohatera nie potrafiłam, ponieważ był on tam przedstawiony jako niedorozwinięty, podążający tylko za instynktem psychopata; mało przkonujaca gra aktora;
podsumowując- nie byłam w stanie poczuć magii tej historii. marne próby t.tykwer'a przedstawienia wszystkich zapachów spełzły na niczym- nie dało się ich wyczuć, a czuje się je przy lekturze książki.
film mało pasjonujący. omal nie zasnęłam.