to 'nie dla idiotow', ze bardzo inteligenty film, kiedy sam glos narratora pojawiajacy sie w tle jest obrazliwy dla przecietnie inteligentnego widza. to naprawde zenujace kiedy w filmie wszechwiedzacy glos objasnia co sie dzieje na ekranie lub tez tlumaczy poprzednie sceny, a tak to wlasnie wyglada w tym filmie. wydaje mi sie ze powodem pojawiania sie tego glosu jest najzwyczajniej w swiecie brak umiejetnosci narratorskich rezysera...
ogolnie film widze jako bardzo nierowny. wiele rzeczy mi sie podobalo, jak chocby sposob przedstawienia dawnego paryza i ogolnie dawnego swiata (wreszscie nie czyscioszki w strojach z epoki a prawdziwe zadzumione bezzebne brudasy) ale wiele widze jako slabe (jak wspomniany wyzej narrator)
ogolnie to 6,5/10
aha i pisze chyba z nie swojego konta :)