.......powiedzą niektórzy którzy wynudzili się albo nawet zasnęli albowiem tempo akcji jest zaiste flegmatyczne. Nie mam osobiście nic przeciwko powolnej akcji jeżeli twórca wynagradza nam to świetnymi zapadającymi w pamięc scenami czy dialogami..........
podsumowując:
+ 1 za aktorstwo, muzykę , klimat i scenografię
To jest kolejny film tego reżysera który mnie nie powala i nie trafia. Jak narazie najwyżej oceniam jego film Nierozłączni z Ironsem gdzie także jest dość powolna akcja ale jest kilka na prawdę dobrych scen. Tutaj w mojej opinii takich na prawdę dobrych scen nie ma, brak zapadających w pamięć dialogów a całość jest podana w tak powolnym i sennym tempie że niejedna osoba mogła zniechęcić się do dalszego oglądania po pierwszych 30 minutach. To co jest główną wartością tego filmu to gra aktorska Fiennesa i Mirandy Richardson. Bez tego ten film w zasadzie stracił by cały swój urok .
Brak zapadających w pamięć dialogów.... a więc nie narzekanie na ich brak W OGÓLE. Jak jeszcze czegoś nie zrozumiałeś to chętnie wyjaśnię.
Nie. Wszystko jasne.
Za to jak będziesz znowu miał jakieś absurdalne zastrzeżenia do filmów, to możesz mi je przekazać.
Chętnie się pośmieję.