Orsona Wellesa jako Wasyla Atabadze vel Pana Arkadina, awanturnika, przemytnika i mordercy, który szczęśliwym zbiegiem okoliczności przy pomocy pożyczonych pieniędzy dochodzi do wielkiej fortuny. Już jako multimilioner stara się eliminować wszystkich, którzy pamiętają go z przeszości i mogliby zaszkodzić jego reputacji. W swoją grę wciąga Guya van Strattena, przemytnika, który tyle co wyszedł z więzienia. Arkadin wystawił Guya jako przynętę, która w końcu też miała zostać pożarta. Ale czasem fortuna sprzyja zuchwałym:) Świetne!
Do tego wiele polskich akcentów w postaci obieżyświatów rozsypanych po całym świecie i wspomnień z Warszawy.