''
Iście kafkowska atmosfera,''

a tu sa tez odwołania do Remarqua (a raczej epoka jest podobna tzn wtedy tak faktycznie było te obrazy itd ). Weź ''łuk triumfalny'' do łapy.Spodoba ci się.

Heh tak BTw to troszke se myślałem ''zaginiona autostrada'' w czasie seansu:P.Tzn prosze nie brac zbyt dosłownie tego,bo nie lezy podobieństwo w formie ...ale coś tam jest na rzeczy.

"Łuk..." czeka na półce od jakiegoś roku.
A widziałeś wcześniej czy Cię zachęciłam do seansu? ;P

widziałem przypadkowo wczoraj późną noca na 1.

Ty mnie tylko byś zniechęcic mogła:P

O Ty małpo jedna! Znaczy psie :P
.
.
...

co do odwołań to zauważyliście, że samo śledztwo a właściwie Delon jest trochę stylizowany na film Noir, a sama postać przez film się zmienia, tzn. z Pana Kleina robi się naprawdę twardy gość :) no a samo zakończenie robi wrażenie

Yhy, było czuć atmosferę typową dla tego kina. Ale co do przemiany - to nie byłbym taki pewien.

A ja uważam zakończenie za słabe. Wybór Kleina był raczej desperacki i łatwy do przewidzenia po tym, gdy nie udało mu się spotkać z drugim Kleinem.

Wybór? Mnie się to wszystko wydało jednym wielkim przypadkiem, losem, którego nie mógł kontrolować. Jakby ktoś się nim bawił, zadrwił z niego.

byłem na nim w kinie, dawno temu, ale dużo z tego filmu pamiętam, a dla mnie znaczy ,że film był/jest dobry

Prawda, że jednoznacznie przywołuje na myśl Kafkę, ale jednak w tym filmie atmosfera jest trochę inna, świat i zdarzenia są mniej odrealnione, mniej oniryczne, ale nie mnie jest to wszystko ponure i przygnębiające. Bohater jest równie bezradny i równie zagubiony w otaczającej go rzeczywistości.