PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=628802}

Pan Lazhar

Monsieur Lazhar
7,0 7 608
ocen
7,0 10 1 7608
6,2 4
oceny krytyków
Pan Lazhar
powrót do forum filmu Pan Lazhar


Pan Lazhar jest szczerym człowiekiem i przy tym porządnym, dobrze wychowanym i jak
każdy z nas boryka się ze swoimi problemami, ale mimo to stara się być człowiekiem
przede wszystkim dla swoich uczniów, bo przecież nauczyciel nie jest tylko od uczenia,
ale co dzisiaj się zapomina również staje się częścią wychowania dziecka.

Ten przepiękny film, przy którym „Rozstanie” czy „W ciemności” wysiada. Nie chodzi tylko
o temat, ale klimat filmu pełen uczuć, tym bardziej, że we współczesnych filmach często
rezygnuje się z nich jakby się chciało o nich zapomnieć, jako dowód mogą poświadczyć
zimne jak skała oscarowe tytuły, które wymieniłem wyżej.

Właśnie Simone jest takim biednym chłopcem wychowanym na zimnej, administracyjnej
kulturze, jego problem, podobnie jak i zmarłej nauczycielki leży właśnie w systemie
szkolnictwa, w tym jak dzisiaj podchodzi się do tych spraw, tak bardzo formalnie, jak tylko
formalnie mogli podejść naziści do swoich zbrodni. Jeśli będziemy do wszystkiego
podchodzić formalnie, nastąpi coraz większe odhumanizowanie, to właśnie, dlatego
samoloty spadają, pociągi na siebie wpadają, w szpitalu nie uzyskuje się odpowiedniej
opieki medycznej, a w szkole odpowiedniego wykształcenia - właśnie, dlatego, że teraz
tworzy się coraz większy dystans, a zwiększony dystans powoduje, że człowiek nie widzi
w drugim człowieku siebie tylko przedmiot.

Zapominamy jak wiele daje szkoła w naszym życiu. Sam chciałem zostać nauczycielem,
ale przez to, co się teraz dzieje wiem, że nie odnalazłbym się w szkole. Sam byłem
uczony przez nauczycielkę w młodości, która jako wychowawczyni naprawdę nie tylko
uczyła, ale i wychowywała nas z różnym skutkiem, na pewno dla niektórych była to
dodatkowa szkoła życia. Dzisiaj różnie to bywa, ale gdy powstają takie absurdy nie trudno
zgodzić się z nauczycielem od wuefu, że dziecko może sobie zrobić krzywdę podczas
zajęć, a nauczyciel formalnie nie udzieli dziecku pierwszej pomocy, ponieważ będzie się
bał złamać zasadę dystansu, jaka musi być pomiędzy nim a uczniem. Co pozostanie
uczniowi? W najlepszym razie nauczy się, że ludziom się nie powinno pomagać, a w
najgorszym razie wykrwawi się na śmierć.

Ten film właśnie porusza ten problem, którego tak naprawdę nikt nie chce dostrzegać.
Uczniowie są coraz trudniejsi, a to nie jest ich wina, winny jest system, rodzice, a i
nauczyciele, którzy nie mogą się odnaleźć w nowej sytuacji. Co to za śmieszne bzdury, że
dziecka nie można uderzyć? Owszem nie można mu masakrować twarzy, ale przecież
czasem dziecku trzeba w jakiś sposób zaprezentować, że postąpiło źle. Co za debil
wymyślił bezstresowe wychowanie? I potem taki bezstresowy wychodzi na ulicę i spotyka
się z brutalnością życia, do której nie został przygotowany. Co taki dzieciak ma zrobić?
Najlepiej odwrócić się, przecież świat jest dobry, pełen miłości, nie ma w nim bólu,
odwracam się i spadam. To zupełnie jak w tym filmie. Nikomu nie chce się mówić o
śmierci nauczycielki, choć tylko o tym się mówi. Unika się tak ważnego tematu jakby te
dzieci miały być co najmniej wiecznymi aniołami Boga, których temat śmierci nie
powinien obchodzić.

Lazhar ma rację, że szkoła uczy przede wszystkim życia, a elementem życia jest śmierć,
tak jak brutalność i przemoc. Jeśli chcemy wychować lepsze pokolenie musimy im
pokazać, że potrafimy wyjść na przeciw problemom jakie nas spotykają, a nie ukrywać
się za nimi, mówiąc, że nic się nie stało. Bo nikogo nie powinno potem dziwić
stwierdzenie, że nic się nie stało, że zagazowano 6 milionów żydów i w sumie ma ta
osoba rację, nic się nie stało, bo nikt nie potrafił nie tylko zareagować na to, ale po
prostu zakrył się pod przyjemnym płaszczykiem, że to było bestialstwo i ma w dupie, że to
się wciąż dokonuje po dzień dzisiejszy w innych formach. Nie powinno dziwić, że dziecko
potrzebujące ciepła i uczuć odrzuca nauczycielkę, tylko, dlatego, że jest ono podzielone
pomiędzy zimnym światem formalności międzyludzkich, które, na co dzień widzi, a
uczuciami, których nikt go nie nauczył. Nauczyciel nie ma wychowywać tylko uczyć, ale nie
uczyć martwych słów zapisanych w podręcznikach. Słowa wszystkie nie rozwiążą.

Ten film powinien dostać Oscara by zwrócić uwagę świata na ten problem, ale światem
ludzi rządzi hipokryzja, więc w sumie będzie to tylko wołanie na pustyni, którego nikt nie
chce słuchać. Tak rozwiązujemy swoje problemy, a potem tylko jeden dzień się dziwimy,
że ktoś tam powiesił się w klasie, albo nałożył kosz na głowę nauczyciela, a następnego
dnia już nie pamiętamy. Chciałbym być nauczycielem, który uczy, wychowuje i pokazuje
dzieciom, że świata trzeba uczyć się, poznawać, kochać, rozumieć, ale też umieć w nim
żyć, znaleźć swoje miejsce - może w przyszłości, kto wie.

Ważną częścią tego filmu jest coś na wzór zbiorowego seansu psychoanalitycznego, to
jeden z najlepszych sposobów, wypowiedzenie wszystkiego, co nam zalega na
przysłowiowym żołądku przed szerszym audytorium i rozmawianie o tym. To piękny
proces, o którym się zapomina, jak w niektórych tak zwanych paradoksalnie
prymitywnych kulturach, gdzie opowiada się swoje sny, analizuje i w ten sposób
dochodzi do tego, co komu przeszkadza, dzięki czemu ci ludzie żyli w o wiele lepszych
stosunkach między sobą bez żadnej agresji czy przemocy. Tak trudno jednak jest nam
oczyścić nasze umysły, otworzyć się przed innymi, bo dzisiejsza kultura powoduje, że
każdy ucieka w głąb siebie, a potem już nawet nie czuje się człowiekiem i pozostaje mu
już tylko stryczek albo życie w izolacji.

I jeszcze jedno, żeby być dobrym wychowawcą, nie trzeba być koniecznie nauczycielem, a
nawet lepiej, bo wtedy nie jest się nasiąkniętym tym całym akademizmem. Bardzo
wzruszył mnie ten film jak też i poruszył. To okropne, że Lazhar musiał zostać zwolniony z
pracy by mógł przytulić ucznia. Smutna to nauka o naszym świecie, smutna to bajka,
której nikt nie chce zrozumieć w tym świecie.

Kończę wywód (a mogę tak długo), cholera jasna, piękny film! Polecam każdemu

mariouszek

cholera jasna, piękny film!
w skrócie :-)

romannb

nom:)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
be_rnard

Ja myślę, że to uładzenie, ta poprawność w tym filmie właśnie ma we wspaniały sposób oddawać nasze rzekomo poprawne i uładzone życie w dzisiejszym świecie:)

be_rnard

Z większością się zgodzę. Zapominamy chyba jednak, żekiedyś nauczycielem zostawało się bo to był zawód poważany....dziś nauczycielem zostaje ktoś, kto nie dostanie się do innej pracy.....i to widać. A z własnego doświadczenia.....dobry nauczyciel potrafi nauczyć i wyrobić sobie szacunek uczniów bez stosowania kar cielesnych. Ta sama klasa przy jednym nauczycielu będzie grzeczna przy innym przeciwnie......Dzieci nie są głupie i pozwolą sobie na tyle, na ile mogą sobie z kimś pozwolić, gdzie wytyczy im sie granicę o ile potrafi się to zrobić. A na szacunek, również dzieci trzeba sobie zasłużyć. Choć nauczycielom zapewne łatwiej było wymuszać go kiedyś karami. Na szczęście czasy się zmieniły. Nie jestem za bezstresowym wychowaniem, ale za dawaniem narzędzi do wyrzywania się nad dziećmi również nie. A dobry nauczyciel z podejściem sobie poradzi z większością dzieci. A trudne przypadki.....zawsze się zdarzą. Każdy zawód ma swoje ryzyko. Może po prostu za wychowanie dzieci nie powinien brać się każdy kto nie nadaje się do ambitniejszej pracy.

mariouszek

Całkowicie się zgadzam ze wszystkim, co powyżej. Ciekawy i smutny film. Czy da do myślenia - z pewnością. Czy coś zmieni - wątpliwe. Nie jestem nauczycielem i nigdy nie chciałam być, ale ubolewam nad coraz większą marginalizacją tego zawodu oraz brakiem szacunku dla osób go wykonujących. Wcale nie są to ludzie, którzy nie dostali sie na inne uczelnie (jak ktoś napisał). Często są to ludzie z powołaniem. Tym większy mam dla nich szacunek!
Dobrze, że przy całej głupocie rodziców, są także mądre dzieci (jak dziewczynka w filmie) :)

bbeti

Tak się zdarza, że niektórzy dostają się na studia nie wymarzone, zostają nauczycielami bez powołania, ale to nie powinno od razu przekreślać ich możliwości wychowawczych, ja znałem paru takich nauczycieli i uważam, że to ważne doświadczenie, bo niedoskonałość też może wiele dobrego nauczyć - to tak na marginesie skoro już została ta wypowiedź wspomniana:) pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
mariouszek

Wszystko fajnie, ale bym bardzo prosiła, żeby oznaczyć post słowami SPOILER jeśli zamierzacie zdradzić zakończenie filmu. Jeszcze go nie widziałam i myślałam że to są tylko wasze refleksje na ten temat.

MissFamous

no włacha!!!

ocenił(a) film na 10
mariouszek

Bardzo ładnie napisane i zgadzam się ze wszystkim za wyjątkiem tego, że jak dla mnie jednak "Rozstanie" górą - to też portret zimnego świata, tyle że już bez nadziei, bez kogoś takiego jak Lazhar.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones