Własnie miałam sprawdzać czy nie ma jakiś nowych tematów.

Wydaje mi się, że to dość ciekawy pomysł z ekranizacją kreskówki z lat 60-tych.
Animacja trzyma poziom, świat jest kolorowy, zróżnicowane postacie, historia ciekawa. Zapowiada się na dobry film.

Moim zdaniem też lepiej się zapowiada niż turbo, ale na pewno nie tak dobre jak HTTYD 2 :) Btw. SweetNightmare - masz taki sam avatar, hehe, ale zbieg okoliczności :)

Haha! Widzę, że tu fani HTTYD! :) Kocham ten film! Wprost nie mogę się doczekać drugiej części.
Ale wracając do Pana Peabody, to właśnie dlatego sądzę, że ten film bardziej trafi w gust dorosłych osób niż Turbo. Bo to odnowa starej kreskówki i do tego stworzona przez DreamWorks. Takie sentymentalne podejście do bajek z dzieciństwa wpływa bardzo pozytywnie na filmy tego typu.
I miejmy nadzieję, że nie zrobią z tego aż takiej bajki jak np. z ASTRO BOY. Bo tamten film mógł wyjść o wiele lepiej, gdyby scenariusz pominął chęć zrobienia na siłę Bajki dla dzieci, a nie bajki także dla dorosłych. Bardzo przyjemnie się oglądało, pomysł był naprawdę świetny. Ale zachowania złych bohaterów psuły cały efekt.

Raczej nie trafi w gust dorosłych. To znaczy: niektóre elementy pewnie tak, ale nie film jako całość. Dorośli raczej nie kupią tego, że pies mówi ludzkim głosem, jest geniuszem, skończył studia, zna prezydenta USA, a przy tym wszystkim, w filmie ciągle mówi się o prawach fizyki i o naukach przyrodniczych i ścisłych. Dorośli raczej uznają to założenie za bzdurne i infantylne.

Ten film to takie trochę połączenie "Powrotu do przyszłości", "Miecza w kamieniu" i czegoś na kształt "Gier wojennych", tylko że z dodanym wątkiem psa jako opiekuna człowieka. Z kolei Peabody to jakby połączenie Merlina z "Miecza w kamieniu", doktora Browna z "Powrotu do przyszłości" i Bazyla z Baker Street z "Wielkiego Mysiego Detektywa".
Gdy oglądałem "Miecz w kamieniu", to momentami też czułem się jak w szkole, bo ten film skupiał się głównie na edukacji.

Zaczyna się ekspozycją i atakiem na czwartą ścianę w jednym - bohater przedstawia się widzom i nakreśla tło historii. Z tym że nie bardzo wiem, czemu miało służyć założenie, że pies mówiący ludzkim głosem i będący geniuszem po studiach jest opiekunem chłopca. Czy był jakiś ważny powód, z którego Peabody miał być psem, a nie określonym typem człowieka, wokół którego krążą jakieś stereotypy? Np. jakimś kaleką czy człowiekiem z fizyczną deformacją? Bo ja nie widzę takiego powodu, i dlatego ten pomysł wydaje mi się infantylny. Podobnie jak ta początkowa ekspozycja z atakiem na czwartą ścianę są infantylne i mogą razić dorosłego widza.

Z drugiej strony, w filmie dostajemy ogromną ilość faktów naukowych - z nauk ścisłych i historii. Sherman miał 7 lat, a więc był uczniem pierwszej lub najwyżej drugiej klasy podstawówki. A mimo to miał już lekcje historii. Czy w USA nauka historii jest od pierwszej lub drugiej klasy, zamiast od czwartej? Jeśli nie, to ta scena o Waszyngtonie była mocno naciągana.

Peabody na szybko dokonywał w pamięci obliczeń, które miały go uratować z opresji - tak jak Bazyl z Baker Street. Film zawiera mnóstwo faktów matematycznych i fizycznych, a także historycznych.
Więc z jednej strony film jest infantylny, z drugiej stara się spełniać funkcje edukacyjne i być dorosły. To dość dziwne połączenie, przez co jako całość ten film jest dziwny i ciężkostrawny. Ton filmu jest niespójny.

Zresztą, filmów o niespójnym tonie jest więcej - chociażby "Indiana Jones i świątynia zagłady", gdzie walka Indiany z przysadzistym, brodatym bossem w kopalni w połowie jest jak prawdziwa walka, a w połowie jak slapstickowa kreskówka. "Zemsta Sithów", gdzie Anakin i Obi-Wan jeżdżą windą z zawrotną prędkością, a R2-D2 rozprawia się z atakującymi go robotami w sposób mocno kreskówkowy, a zaraz potem mamy walkę na serio z hrabią Dooku. Albo "Król Lew", gdzie mamy wielkie, monumentalne, epickie sceny zapierające dech w piersiach, walkę o tron, zamach stanu, morderstwo, a poza tym Pumbę, który zjada robale, puszcza bąki i głośno beka, i jego kumpla Timona, który zachowuje się podobnie.

Ale wracając do Shermana i Peabody;ego:

To, że główny bohater był blisko związany z ekscentrycznym genialnym naukowcem, który w dodatku zbudował wehikuł czasu, użycie którego z kolei spowodowało zmianę w czasoprzestrzeni, bardzo przypominało mi "Powrót do przyszłości" i nie uwierzę, że twórcy się tym po części nie inspirowali.

To, że Sherman musi się uczyć i zdobywać wiedzę, przypominało mi Artura z "Miecza w kamieniu" - tam mądrym mentorem był Merlin.
A to, że Sherman był zafascynowany naukami ścisłymi, a przez swoją niefrasobliwość spowodował poważną sytuację grożącą zagładą, bardzo przypominało mi bohatera "Gier wojennych".
Tylko że "Powrót do przyszłości" ma całkiem inny ton i jest filmem zupełnie odmiennym od "Miecza w kamieniu". Podobnie "Gry wojenne" mają zupełnie inny ton od tych dwóch filmów.

Zdecydowanie lepiej (choć ja uważam, że Turbo wcale takim złym filmem nie był).
Ale mi się zdaje, że httyd2 w przyszłym roku nic nie przebije.

Hehehe, ciekawy zbieg okoliczności.

Przyszłym ? Przecież to już w czerwcu tego roku :D

A nie, mój błąd, chodzi o to, że w przyszłym roku nic nie pobije tego co wyjdzie w tym xD Źle zrozumiałem.

A nie, bo myślałam że jeszcze jest 2013 >.<
Ale w sumie, to na 2015 na razie nic wielkiego się nie zapowiada.

Kung Fu Panda 3 póki co jest dobrze zapowiadająca się :) Ale w tym roku też tak średnio jest :/

No to i może ten jeszcze film Pixara z dinozaurem. Ale na coś wielkiego naprawdę wielkiego się nie zapowiada.

Szkoda, pixar robił nawet fajny film o jaszczurce "Newt", a zamiast tego robią o dinozaurze :( To może być najgorszy film pixara (to nie znaczy, że zły, ale w porównaniu do reszty pixara).

Wielka szkoda (żałuję też, że DreamWorks porzuciło na razie projekt "Me and my shadow", bo strasznie się nastawiłam pozytywnie na ten film, a tu nic).
Czy ja wiem, musieliby się bardzo postarać, żeby przebić "Auta 2" w tytule do najgorszego filmu Pixara (to moje zdanie oczywiście). Ja mam słabość do dinozaurów, więc u mnie film już na starcie ma ode mnie plusa.

Zapomniałem o autach, w sumie ja ich nawet nie zaliczam i omijam szerokim łukiem, a dinozaury też uwielbiam (ale ten nowy film wędrówki z dinozaurami już nie), na pewno będzie lepsze niż auta 2, może będzie lepsze niż się wydaje nawet :)

Nie rozmawiamy o Autach, a tym bardziej o Samolotach (czemu musieli zrobić tą drugą część, jak było na starcie wiadomo, że pierwsza to będzie nie wypał?).
Jeszcze tego nowego filmu nie widziałam, animacja wygląda ładnie, ale niepotrzebnie dinozaury mają głosy. Ale serial z bbc uwielbiałam.
Jeszcze zobaczymy, bo na razie fabuła była słabo zarysowana.

Te samoloty to dla pieniędzy tylko robione są, bo zabawki itp. (niby wszystko jest robione dla pieniędzy, ale to bardziej, auta 2 jeszcze jakiś poziom mają, samoloty już nie). Serial z BBC był super, często go oglądam jak mam okazję, nawet mam wrażenie, że miał lepsze efekty niż ten nowy kinowy. A co do shermana: Zastanawiam się, czy nie iść na to do kina, czy poczekać na dvd, bo graficznie itp. jest fajnie, fabuła wydaje się ok, ale pewnie żadnych zwrotów akcji nie będzie bo pewnie też głównie dla dzieci to robią, chociaż nie wiadomo :)

To oczywiste, ale jakoś nie widziałam, żeby ludzie jakieś rzeczy z Samolotami kupowali.
Ja jak byłam mała, to na kasetach oglądałam. O jacie, jaką ja miałam manię na punkcie dinozaurów, figurki kupowałam i książki. Smoki z resztą tez kupowałam.
Nie wiem jeszcze czy do kina pójdę, zobaczymy czy będę miała wtedy czas (szkoła). Chciałabym do kina pójść (zwłaszcza, że w moim kinie bilety są dość tanie), może jeszcze dlatego, że miałabym szansę trailer httyd2 obejrzeć w kinie.

Ja byłem już na paru filmach i jeszcze nie było tego zwiastunu, trzeba czekać aż zdubbingują :) A co do tej pasji to ja też miliardy figurek kupowałem, ale teraz nie ma już na to czasu, kiedyś nawet paleontologiem chciałem zostać xD Może kiedyś będzie jakiś film jak Wędrówki z Dinozaurami z BBC :) Fajnie by bylo.

Nie było go jeszcze na oficjalnym kanale DreamWorksa, więc raczej w kinach go tez nie ma.
Gdzieś mam swoje stare plastikowe dinozaury, a na biurku mam parę takich zezowatych, że tak powiem (mają takie wybałuszone oczy).
Oooooo! ja tez chciałam zostać paleontologiem lub archeologiem aż do gimnazjum, ale z czasem zdałam sobie sprawę, że nie ma na to szans.
Było by super, najlepiej, żeby był bez dialogów. A jeśli już, to żeby był taki jak w mustangu, w sensie, że może główny bohater by tylko mówił w myślach.

Na początku jak widziałem zapowiedzi nowych wędrówek z dinozaurami, to myślałem, że właśnie jak w mustangu będzie, że 2 główne postacie w myślach i to wszystko. Ale jednak nie :/
Póki co nic się nie zapowiada, żeby taki film/serial wyszedł :/ A figurek też pełno gdzieś mam, często kupowałem kiedyś jak przy zoo były takie stoiska to tam mieli. W sumie film "dinozaur" disneya jest lepsze niż te wędrówki nowe, tak mi się wydaje.

Ja już nie pamiętam, co myślałam jak zobaczyłam trailer, ale ucieszyłam się, że w ogóle film zrobili.
U mnie zaczęło się chyba jak właśnie "Dinozaur" wyszedł, pamiętam, że ciocia mi happy meala kupiła z dinozaurami. Od tamtego czasu prosiłam wszystkich, żeby mi kupowali dinozaury. Jeszcze figurki ze smokami zbierałam, za każdym razem jak w Krakowie byłam to sobie jakąś kupowałam, teraz już tak nie robię, bo one tylko kurz na półkach zbierały.

O, ja mam też parę z tego filmu dinozaur, takie nakręcany był, jeden taki czerwony, fajne były, mogliby dać jeszcze jakąś serię z mcdonalda z dinozaurami :D Chciałbym znowu, żeby były tamte czasy :/

Wtedy zabawki były dobrej jakości, chociaż nie wiem za bardzo jakie teraz są (ostatnio były z mario i wyglądały dobrze).
Ale jak będą z httyd to pewnie kupię, bo zaczynam rzeczy kolekcjonować >.<

O, też tak mam, ostatnio staram się coś zbierać jak nie jest drogie xD A te z mario to zebrałem całą kolekcję (sama figurka 5 zł, nie trzeba kupować zestawu) i jakościowo dobre były, pewnie dlatego, że na japonie też szły, ale w ogóle kiedyś dla większości to zabawki w mcdonaldzie były jedynymi jakie mieli :/ Z 1 części httd nie mam ani jednej bo musiałem przegapić, ale jak będą jakieś fajne z 2 to na pewno uzbieram całą kolekcje, lub kilka figurek :) Jeszcze tylko 6 miesięcy.

Niestety nie mam nigdzie w okolicy mcdonalda, więc nie mogłam ich nawet obejrzeć. Ale znajoma kupiła sobie grzybka i mówiła, że figurki są bardzo fajne.
Teraz z tego co widziałam można kupić pluszaki w i figurki smoków, które z pół roku temu widziałam. Ja na razie mam dwie takie figurki http://allegro.pl/jak-wytresowac-smoka-3d-figurka-w-saszetce-podstaw-i3843055714 .html
I takiego Szczerbatka http://instagram.com/p/i4rP8vtwGq/
Jak będą w mcdonaldzie jakieś figurki, to postaram się przynajmniej dwie kupić (chyba, że się nie postarają i będą badziewnie wyglądać).

Widziałem te figurki z allegro już wcześniej, fajne są, czy jakieś marne ?

Yyymm... trudno powiedzieć. Wzięłam Szczerbatka i Wichurę (zawsze mówię Stormfly, ale nie wiem jak ty wolisz). Szczerbatek niestety miał zdartą w paru miejscach farbę (ale to wina pewnie przetrzymywania, bo figurki są z 2010) i nie był zbyt dokładnie pomalowany (trochę zęby i oczy krzywo pomalowane). Wichura wygląda moim zdaniem lepiej, ma więcej detali i jest dokładniej pomalowana. Mnie się figurki podobają (może jak kiedyś w końcu się nauczę jak robić repaint, to przemaluję Szczerbatka, żeby lepiej wyglądał).

Hmm, to w sumie 15 zł to troszkę za dużo jak na taką jakość, w mc donaldzie jest pewnie trochę lepsza i taniej. A co do nazwy - mi tam obojętnie, Stormfly lepiej brzmi bo oglądam z napisami głównie, ale jak ktoś lubi Wichura, to też jest ok, większość po angielsku brzmi lepiej. A tak do tematu: Ciekawe czy będą jakieś figurki z tej bajki Peabody i Sherman xD

No troszkę, ale bardzo chciałam mieć jakieś figurki. A to dobrze. Też uważam, że po angielsku lepiej brzmi.
Przypuszczam, że mogą już w lutym być lub na początku marca. Zobaczymy.

http://toonbarn.com/wordpress/wp-content/uploads/2010/04/How-To-Train-Your-Drago n-McDonalds-Toys.jpg takie były z smoków, ale w sumie co do figurek to ja bym chciał taką: http://www.entertainmentearth.com/images/AUTOIMAGES/DRMKNHTYD1lg.jpg super wygląda ta statuetka, tylko trochę twarz czkawki/hiccup'a (akurat tutaj nawet czkawka brzmi ok, tutaj angielskie czy polskie nie ma znaczenia) taka dziwna, ale ogólnie najfajniejsze, tylko cena... nie mam drobnych. Z mcdonalda jak by były, to na pewno takiej jakości nie będzie xD Ale może wpadną na jakiś pomysł.

Widziałam te z mcdonaldu i powiem, szału nie ma. Mam nadzieję, że jednak poprawią się z jakością zabawek i będzie warto je kupić.
Tej statuetki nie widziałam, to pewnie jakaś ekskluzywna, limitowana edycja, czy coś w tym guście.

Z tego co zauważyłem, to jakiś sklep to chyba na zamówienie robi za 500 dolarów ._. A tak mnie naszło, samemu tak fajnie byłoby taką statuetkę ulepić, muszę spróbować :D Ostatnio szukałem muzyki ze smoków 2 z trailera, ale okazało się, że to są 2 utwory "audiomachine". Ale też fajne, poznałem przynajmniej więcej fajnej muzyki :) Ale w filmie na pewno muzyka będzie dobra, w 1 była i często słucham soundtracku to 2 musi tym bardziej być. Kurcze, nie mogę się doczekać.

Można by było spróbować samemu zaprojektować taką figurkę jakimś programie i wydrukować.
Gdzieś widziałam do nich linki. Uwielbiam taka muzykę, taką epicką i w ogóle >.<
Ogólnie muzyka w jedynce jest cudna, więc dwójka tez będzie musiała utrzymać poziom, jak nie podnieść go.

Chodzi o papercraft czy o drukarke 3D ? Bo mi chodzi o taką jak tamta statuetka, ale zrobioną z tego co jest pod ręką i każdy może np. modelina jakaś dobra. A ta muzyka filmowa to ja mam takiej pełno u siebie i ostatnio tylko takiej słucham bo mi się odechciało piosenek, może tam z krainy lodu czasami coś albo pocahontas/innej bajki. A jedynka super, szczególnie test drive i coming back arround, ale wszystko świetne.
A tak btw.. może już nie spamujmy tematu o Peabodym i Shermanie smokami, może przenieśmy się na forum pod 2 lub 1 częścią smoków xD ?

O drukowanie 3D. Rozumiem, ale ja na tym się nie znam. Myślałam, czy by nie spróbować ulepić takiego małego Czkawkę z modeliny, ale nie wiem czy siostra by mi dała swoją modelinę XD
A może być wolał pogadać prywatnie, ja tam wolę już w ogólnie nie spamować na forach >.<

Okej, no pewnie :) Moje gg to 11433293, chyba, że wolisz inaczej ? To email sporeczekshow@gmail.com lub jeszcze inaczej to skype sporeczekmc, a tak to już nie wiem co D:

Ja to definitywnie skype. Coś u mnie gg się zacina, a e-mailem to nie bardzo.

Wstrzymali "Newt", bo miał podobną fabułę do "Rio".

A szkoda.

Moim zdaniem nic nie przebije animacji Deamworks ,,Jak wytresować smoka " oraz ,,Jak wytresować smoka 2 ''.

Dodaj jeszcze do kolekcji "strażników marzeń" To też jest Epickie.

Moim zdaniem z wielkiej czwórki (czkawka/jack/merida/roszpunka)najbardziej cenie dzieło DreamWorks ,,Jak wytresować smoka" oraz fantastyczny film animowany Disneya ,,Zaplątani''.

hahaha... Nie zapomnij, że ostatnio do wielkiej czwórki dołączyła Elsa. (przynajmniej ja widziałam dużo art'ów na deviatanart. w tym temacie)
Roszpunka też mi się zawsze bardzo podobała. Osobiście bardziej wolę JĄ od Frozen. Ale mówiliśmy tutaj o samych animacjach Dreamworks. A z nich Jack Frost też mi się bardzo podoba. :D Dlatego jestem zszokowana tak zwyczajną bajką jak TURBO. Peabody był już lepszy. (Choć z scenariuszem mogli się trochę bardziej postarać.)

Sama wprost ubóstwiam Httyd i Httyd 2. Na najnowszej części byłam już w kinie 2D i 3D. Szczerbatek wymiata! Osobiście polecam kino 2D.
A na zakończenie. Crossover. http://zlynn.deviantart.com/art/Request-Big-Four-vs-Golden-Trio-369236730
Pozdrawiam.

Kraina lodu też okazała się wspaniałym filmem .Turbo... cuż nie przypadł mi do gustu ,za to mój brat uwielbia tą bajkę .Httyd i Httyd 2 są to najlepsze filmy DreamWorks.
Pozdrawiam ;-)