Wizualnie, nie można się doczepic, natomiast fabuła... tragedia. Na szczęście nie było tzw. dzisiejszych trendów propagandowych, i chwała za to. No może poza jednym, wciskaniem na siłę harcerki zamiast harcerza, która notabene i tak nic nie wnosiła do całości. Zdecydowanie polecam starą wersję z uprzejmym i miłym Panem Tomaszem i trzema sprytnymi i rezolutnymi harcerzami.