Nie wiadomo o co chodzi. Reżyseria mechaniczna. Fabuła bez sensu - jakiś klucz, jakiś skarb, ktoś kogoś, ale nie wiadomo o co i dlaczego. Ale najgorsi są bezradni aktorzy - Janicki jest fatalny, nie ma charyzmy, jest antypatyczny i każdy dialog podaje jakby połknął kij od szczotki. Ślepy go obsadził? Drzymalska i Dębska źle obsadzone albo źle poprowadzone. Rozczarowanie dekady. Ale czy naprawdę ci ludzie nie widzieli co robią?? SYF.