Gdyby nie sentyment do "Pana Samochodzika" to już w 3 minucie bym zrezygnował. Nie chcę tu spoilerować, ale jest wiele niekonsekwencji np. Wysuwane z buta Karen ostrze nadaje się do dziurawienia opon, to już nie można go użyć do unieszkodliwienia napastnika. I tylko szkoda Pań Dymnej i Dębskiej, że "weszły" w taki słaby projekt.